Cześć :)
Przeglądając swoje kosmetyki do makijażu znalazłam parę o których warto napisać.Nie wiem dlaczego wcześniej tego nie zrobiłam.W najbliższym czasie pojawi się parę recenzji, a dzisiaj pokażę Wam paletę cieni.Kosmetyki firmy Makeup Revolution znam już dobre parę lat.Zaczęło się od jednej paletki, która jest dość odważna i już mniej jej używam.Później kupiłam kolejną, jej zakup okazał się strzałem w 10!Aktualnie mam 4 albo 5 palet i parę innych kosmetyków.O jeden z czekoladek już pisałam, o drugiej niestety nie będę mogła, ponieważ spadła mi już dawno temu i jej opakowanie się zepsuło.Dzisiejszą paletkę, o której Wam opowiem mam już 2 albo 3 lata.Nie używam jej codziennie, ponieważ czasem wolę naturalniejsze kolory, jednak zakochałam się w niej od pierwszego użycia.Mowa o palecie Mermaids vs. Unicorns, czyli syreny kontra jednorożce.
Przeglądając swoje kosmetyki do makijażu znalazłam parę o których warto napisać.Nie wiem dlaczego wcześniej tego nie zrobiłam.W najbliższym czasie pojawi się parę recenzji, a dzisiaj pokażę Wam paletę cieni.Kosmetyki firmy Makeup Revolution znam już dobre parę lat.Zaczęło się od jednej paletki, która jest dość odważna i już mniej jej używam.Później kupiłam kolejną, jej zakup okazał się strzałem w 10!Aktualnie mam 4 albo 5 palet i parę innych kosmetyków.O jeden z czekoladek już pisałam, o drugiej niestety nie będę mogła, ponieważ spadła mi już dawno temu i jej opakowanie się zepsuło.Dzisiejszą paletkę, o której Wam opowiem mam już 2 albo 3 lata.Nie używam jej codziennie, ponieważ czasem wolę naturalniejsze kolory, jednak zakochałam się w niej od pierwszego użycia.Mowa o palecie Mermaids vs. Unicorns, czyli syreny kontra jednorożce.
Paletę zamówiłam z drogerii internetowej i jak dobrze pamiętam to trafiłam na promocję i kosztowała coś około 16 zł.Jej cena waha się pomiędzy 13-20 zł.Jest to cena bardzo niska jak za 12 cieni.Jak się nie mylę to w Hebe też są kosmetyki z tej firmy.
Opakowanie jest plastikowe, dosyć słabo wykonane.Moja inna paletka w takim samym opakowaniu zleciała na podłogę i niestety jej opakowanie się zepsuło.Ta jest cała, więc mogę Wam ją pokazać.
W środku opakowania znajdziemy 12 cieni i aplikator.Aplikatora już dawno nie mam, jak się nie mylę była to pacynka.Szkoda, że nie ma lusterka, tak jak czekoladki, ale za tą cenę i tak jest świetna.
W środku znajduje się 12 cieni perłowych, niektóre mają też drobinki.Pierwsza część to kolorki morskie, drugie mają odzwierciedlać jednorożce.Są świetnie napigmentowane, jedynie pierwszy kolor i jasny fiolet są mniej intensywniejsze.Ich konsystencja jest bardzo miękka.To jest jedna z lepszych palet, jaką kiedykolwiek miałam.Praca z nią to czysta przyjemność.Kolory świetnie się aplikują i rozcierają.Naniesione za dużo na powiekę potrafią się osypać.Ja najczęściej nakładam je palcem, wtedy efekt jest intensywniejszy.Najlepiej nakładać je na bazę.Utrzymują się na moich powiekach cały dzień.Nie wchodzą w załamania.Kolorystyka nie jest typowo moja.Uwielbiam odcienie różu, jednak przekonałam się do zieleni czy błękitu.
Jestem nią zachwycona i myślę, żeby nagrać makijaż z jej wykorzystaniem na Youtubie.
Dajcie znać czy miałyście tą paletkę lub inną z tej firmy :)
Ładne mocne odcienie :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne kolory ma ta paletka!! Ja tez uwielbiam bardziej naturalne cienie i tylko takie generalnie u mnie królują, ale czasem ma ochotę poszaleć i myślę, że ta paletka sprawdziłaby się właśnie w takich momentach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
paulina-berczynska.blogspot.com
Kolory cieni są naprawdę wyjątkowe, nie wiem jednak czy potrafiłabym je odpowiednio użyć :D
OdpowiedzUsuńAle kilka palet cieni tej marki mam i lubię je za dobrą jakość w stosunku do niskich cen :)
Opakowania bardzo zachęcają do zakupy wiele dobrego słyszałam o ich kosmetykach :* Kolory znakomite !
OdpowiedzUsuńCudowne kolory! Mocne, tęczowe! Pomimo, że sięgam raczej po brązy to zauroczyła mnie ta paletka :)
OdpowiedzUsuńJak na MUR ma świetną pigmentację widzę :O Mnie kiedyś paleta cieni tej marki zawiodła jakością nazwałabym wręcz niskopółkową.
OdpowiedzUsuńKolory piękne choć do mojej urody nie pasują. Zdecydowanie lepiej leżą mi czekoladki ;)Piękne są te pędzle ze zdjęć. Gdzie można takie kupić? ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory, ale mój kolor oczu nie pozwala mi na za wiele :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie moje kolorki ale pędzle cudowne <3
OdpowiedzUsuńMam tę paletkę. Początkowo wydała mi się być nie dla mnie, ale okazało się, że zielone odcienie są świetne :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje kolorki, ale wyglądają ładnie :)
OdpowiedzUsuńta paletka to nie moje kolory, ale mam inne i jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńKolorki fajne ale bardziej ja wole nude :) :*
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/pastelowa-hiszpanka-boho.html
Fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeden taki wielki kuferek z Douglasa gdzie znajdę chyba wszystkie kolory i więcej mi nie potrzeba. Pozatym... i tak nie umiem się malować :D
Zapraszam na nowy post ♥
Będzie mi miło jeśli wpadniesz.
Pozdrawiam :-)
MÓJ BLOG - KLIK
Elektryzujące kolory :D
OdpowiedzUsuńCiekawe kolory ! :) Jestem ciekawa Twojej makijażowej propozycji z tymi kolorami :)
OdpowiedzUsuńOjej, co za cudo *.* Tego lata pokochałam takie kolory i aż wstyd , że jeszcze pół roku temu to ja nie chciałam współpracować z cieniami bardziej niż one ze mną. :D
OdpowiedzUsuńurocze pędzle, paletka intensywnych kolorów to dla odwaznych
OdpowiedzUsuńciekawe kolorki :)
OdpowiedzUsuńMam paletę z tej serii ale z innymi kolorami, te również mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńkolorki fajne, choć ja wolę zdecydowanie beże:p
OdpowiedzUsuńSandicious
Wow! jaka pigmentacja! Koniecznie zrób filmik na YouTube z jej wykorzystaniem! Z chęcią go zobaczę! http://dobieramypodklady.pl/
OdpowiedzUsuńtakie za mocne jak dla mnie choć pigmentacja super:) wolę stonowane;)
OdpowiedzUsuńKolory są piękne, ale raczej dla osób, które lubią szaleć z makijażem
OdpowiedzUsuń