niedziela, 28 lutego 2016

Zdenkowani

Cześć dziewczyny!
Luty zbliża się ku końcowi,więc czas na podsumowanie zużyć z dwóch miesięcy.Postanowiłam pisać taki post co dwa miesiące,bo nie opłaca się pokazywać paru opakowań po miesiącu.
Wykończyłam większość otwartych już produktów,rozpoczęłam tylko parę.



Isana żel pod prysznic Pearl
Bardzo dobrze się pieni i myje.Zapach ma przyjemny.Nie podrażnia i nie wysusza.Jest bardzo tani.
Kupię ponownie

Anovia cukrowy peeling do ciała
Mam takie dwa,ale jeden jest jeszcze zamknięty.Peeling pięknie pachnie,tak cytrusowo.Ziarenka są tak malutkie,przez co zdzierają delikatnie..Przez zapach na pewno bym się na niego skusiła,ale nie wiem czy sam zapach jest wart tylu pieniędzy.Za 20 zł mogę znaleźć o wiele lepszy peeling.
Nie wiem czy kupię

Żel pod prysznic Original Source Coconut 
Zapach kokosu uwielbiam,także żel musiał mi się spodobać.Bardzo dobrze myje.Nie podrażnia,ale delikatnie wysusza.Kosztuje coś ponad 7 zł.
Kupię ponownie

India naturalny kokosowy peeling cukrowy do ciała
Właśnie o taki peeling mi chodziło.Bardzo duże ziarenka,powodują lepsze usuwanie martwego naskórka.Skóra po nim była gładka jak nigdy.Jedyny minus to zapach,który jest okropny.Niby kokos,ale strasznie śmierdzi.
Kupię ponownie

Isana żel pod prysznic z witaminami i jogurtem
Jeden z lepszych zapachów ze wszystkich  żeli jakie używałam.Uwielbiam wszystkie z tej firmy  i z przyjemnością je kupuje.Bardzo dobrze myje.Nie podrażnia i nie wysusza.
Kupię ponownie


RevitaLash odżywka do rzęs
Pisałam o niej TUTAJ
Nie kupię ponownie

RevitaBrow odżywka do brwi
Odżywka starczyła mi na miesiąc.Używałam jej codziennie.Zauważyłam,że brwi trochę się przyciemniły i zagęściły.Urosło parę włosków,tam gdzie miałam ubytki,ale spodziewałam się czegoś lepszego.Warto wziąć pod uwagę,że choć trochę włosków urosło i może u Was lepiej się sprawdzi.
Nie kupię ponownie

Lovely Collagen Wear
Idealna maskara do pogrubienia rzęs.Radziła sobie z tym świetnie.Zazwyczaj używałam ją na tusz wydłużający.
Kupię ponownie

Wibo żel do brwi
Żel bardzo dobrze ujarzmia brwi.Daje naturalny wygląd.
Kupię ponownie

Lovely Wild Cat Eye
Tusz bardzo ładnie wydłużał.Szybko wysychał.Teraz przetestuje inne,ale może do niego wrócę.
Nie wiem czy kupię ponownie


Golden Rose Rich Color
Używałam go tylko do stempli.Sprawdzał się świetnie.Ma bardzo dobrą pigmentację.
Kupię ponownie

Golden Rose Nail Expert Black Diamond Hardener
Najlepsza odżywka jaką kiedykolwiek miałam.Starczyła na bardzo długo.Zauważyłam,że paznockie przestały się łamać i rozdwajać.Nie mogę jej nigdzie znaleźć,a moje paznokcie potrzebują jej.
Kupię ponownie


Carea płatki kosmetyczne
Najlepsze płatki ze wszystkich jakie testowałam.Nie rozwarstwiają się.
Kupię ponownie

Isana zmywacz do paznokci
Świetnie radzi sobie ze zmywaniem lakieru,nie pozostawia brudnych skórek.
Kupię ponownie


Oillan balance krem do cery nadwrażliwej skłonnej do zaczerwienień
Zaczerwienienia miałam,ale już ich prawie w ogóle nie widać,dzięki niemu.Jest już na wykończeniu,ale na pewno kupię następne opakowanie.Świetnie nawilżał,tak samo jak te z Pose,ale ten jest o wiele tańszy.Jako jedyny sprawił,ze moje zaczerwienienia zmniejszyły się tak mocno.Skóra była po nim bardzo gładka.
Kupię ponownie

RedBlocker serum punktowe
Pisałam o nim TUTAJ
Raczej kupię

Marion peeling do twarzy
Peelin ma bardzo małe ziarenka,ale bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem.Zapach ma bardzo dziwny.Skóra po nim była rozświetlona i gładka
Kupię ponownie

Rival De Loop maseczka oczyszczająca
Maseczka dobrze oczyszczała.Skóra była bardzo gładka i miękka.
Kupię ponownie


Bania Agafii maska do włosów Siedmiu sił
Maska bardzo ładnie wygładzała włosy.Nie zauważyłam,żeby włosy szybciej po niej rosły.
Może kupię ponownie

Maska do włosów Kallos Latte
Pierwszy raz wykończyłam jakąkolwiek maskę do włosów z tej firmy.Bardzo je polubiłam i z pewnością będą u mnie często gościć.Szukam jeszcze czekoladowej z tej firmy,ale w sumie nawet dobrze,że nie mogę znaleźć,bo mam ich tak dużo,że nigdy ich nie wykończę.Kallos Latte ma obłędny zapach-puddingu.Włosy były bardzo miękkie,odżywione i wygładzone.Zapach utrzymywał się przez parę godzin.
Kupię ponownie


Udostępnij

środa, 24 lutego 2016

Nowe zdobienie z płytką BP-75

Cześć dziewczyny!
Jakiś czas temu dotarła do mnie kolejna paczka od Born Pretty Store.Znalazłam w niej same cudowności.Tina pozwoliła mi wybrać parę rzeczy.Wybrałam zestaw pędzelków,stempelek,lakier do stempli i 5 płytek.Dzisiaj pokażę Wam zdobienie z użyciem jednej z płytek.


Wczoraj zrobiłam jedno zdobienie z zieloną folią transferową,ale efekt nie spodobał mi się.Dzisiaj postanowiłam zmyć zieloną folię i bardziej postarałam się z folią,tym razem srebrną i efekt jest o wiele lepszy.




Jak widzicie na zdjęciu poniżej folia wygląda jakbym ją zdrapała i wygląda to nieciekawie.


Tutaj krótki filmik specjalnie dla Was.


Użyłam:



Płytka do stempli Born Pretty Store BP-75
Tym razem zdecydowałam się na mniejszą wersję.Płytka jest o średnicy 5.5 cm.Każda płytka posiada na sobie folię ochronną,dzięki czemu nie ma możliwości porysowania się.Dodatkowo była zapakowana w bardzo ładne opakowanie,w którym mogę ją przechowywać.Znajduje się na niej 7 wzorków.Każdy odbija się świetnie i nie sprawia problemów.
Możecie kupić ją TUTAJ

Mam dla Was 10% rabatu na produkty nieprzecenione.




Folia transferowa i klej
Ja kupiłam zestaw 12 folii i jednego kleju na stronie internetowej Dresslink.Jestem z nich bardzo zadowolona i niedługo pojawi się ich recenzja.
Dostępne TUTAJ


Odżywka do paznokci Wibo S.O.S - nałożyłam ją na wzorek.
Lakier do paznokci Wibo Extreme Nails  nr 400 - lakier podkładowy.
Born Pretty Store-lakier do stempli,który również znalazł się w paczce.Niedługo recenzja.


Baza peel off do skórek-pisałam o niej TUTAJ

Udostępnij

poniedziałek, 22 lutego 2016

Płyn micelarny do skóry naczynkowej

Cześć dziewczyny.
Dzisiaj parę słów na temat pewnego płynu micelarnego firmy Plus Dla Skóry,którego wybrałam sobie do testów na spotkaniu blogerek.Mam jeszcze krem do skóry z rozstępami z tej firmy do zrecenzowania,ale nie jestem w stanie na razie go przetestować.



Płyn dostajemy w plastikowej buteleczce z zamknięciem typu klik.
Pojemność 200 ml.
Wybrałam wersje do skóry naczynkowej.


Z tyłu butelki znajduje  się parę informacji,m.in. zastosowanie,działanie,efekt,sposób użycia i skład.

Płyn zaczęłam stosować na początku stycznia.Została mi tylko niecała połowa,więc jest mało wydajny.Na początku,po zmywaniu nim makijażu moja twarz robiła się czerwona,a czasem nawet piekła.Naczynka były jeszcze bardziej widoczne niż przed użyciem.Byłam bardzo zła,bo w końcu jest to płyn do skóry naczynkowej,więc nie powinien robić takich rzeczy.Nie wiem,czy moja skóra przyzwyczaiła się do poprzedniego płynu,czy coś innego spowodowało taką reakcję,ale po paru dniach moja skóra już nie robiła się czerwona.Wszystko wróciło do normy i mogłam spokojnie testować produkt.Płyn bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu.Ma trochę problem z eyelinerem wodoodpornym.Nie zauważyłam żadnego nawilżenia,ale skóra była po nim gładsza.

Płyn możemy znaleźć tutaj:
http://plusdlaskory.pl/produkty/cera-plus-solutions#do-skory-naczynkowej_38_plyn-micelarny-do-skory-naczynkowej-200-ml


Udostępnij

czwartek, 18 lutego 2016

Odżywki do rzęs-którą wybrać?

Cześć dziewczyny!
Pewnie każda z Nas chce mieć zdrowe,długie i gęste rzęsy.Niestety nie każdy został obdarowany takimi.Nic straconego!Z pomocą przychodzą nam odżywki,które mają za zadanie wydłużać,przyciemniać i zagęszczać rzęsy.Na naszym rynku jest ich coraz więcej,ale czy są takie same?


Pamiętam jak bardzo chciałam przetestować odżywkę RevitaLash,o której cały czas głośno.Udało mi się wygrać kiedyś odżywkę,ale Revive Lashes.Stwierdziłam,że wypróbuję najpierw tę,a potem może kupię sobie RevitaLash.W związku z tym,że na Spotkaniu Blogerek dostałam odżywkę RevitaLash mogłam porównać obie.


RevitaLash

Od producenta:
Revitalash EyeLash Conditioner to odżywka - serum stymulujące wzrost rzęs i brwi. Sprawia, że naturalne rzęsy stają się dłuższe, grubsze, mocniejsze i piękniejsze. Revitalash pozwala odbudować uszkodzone rzęsy i brwi oraz osiągnąć pełen potencjał ich wzrostu. Stosuje się go na noc tuż u nasady rzęs za pomocą specjalnego aplikatora, a aktywne składniki unikalnej receptury (m.in. pochodne nienasyconych kwasów karboksylowych) zamknięte w nanosomach wnikają głęboko w strukturę skóry i mieszków włosowych stymulując wzrost rzęs i brwi. Pierwszy rezultat można zaobserwować już po 4-6 lub 8 tygodniach, a potem kontynuować codzienną kurację do osiągnięcia oczekiwanych efektów. Spektakularne efekty osiąga się po około pięciu miesiącach kuracji. Po zakończonej kuracji dla podtrzymania efektu, stosuje się dwa razy w tygodniu.

Revive Lashes

Od producenta:
Laboratorium Kosmetyczne Floslek przedstawia w 100% skuteczny i bezpieczny produkt, dzięki któremu rzęsy stają się dłuższe, grubsze, bardziej gęste i mocniejsze. Stymulujące serum do rzęs Revive Lashes gwarantuje spektakularne efekty dzięki unikalnemu kompleksowi składników Bimalalsh Complex (Bimatoprost + Widelash + ekstrakt ze świetlika lekarskiego) o potwierdzonych właściwościach wydłużających, zagęszczających i wzmacniających rzęsy i brwi. Bimatoprost przyśpiesza wzrost rzęs, hamuje ich wypadanie, wzmacnia i pogłębia kolor. Widelash wzmacnia włókno i mieszek włosa oraz odbudowuje jego strukturę. Ekstrakt ze świetlika lekarskiego działa przeciwzapalnie, zapobiega podrażnieniom, likwiduje obrzęki, a także przynosi ulgę i ukojenie. Stymulujące serum do rzęs Revive Lashes wydłuża rzęsy nawet o 57%*, zagęszcza i pogrubia. Pierwsze efekty są widoczne już po 3 tygodniach stosowania. Jednak dla uzyskania najlepszych rezultatów należy stosować serum raz dziennie (na noc) przez okres 8-12 tygodni.
Stymulujące serum do rzęs Floslek Revive Lashes zostało przebadane przez niezależne laboratoria badawcze. Polecany jest przez kosmetologów, okulistów i dermatologów. 


Opakowanie:
Obie odżywki były zapakowane w kartoniki.Opakowanie RevitaLash bardziej mi się podoba,ale to nie ma znaczenia,najważniejsze jest działanie.Jak widać na zdjęciu większa jest odżywka Revitalash.

Konsystencja:
Obie są wodniste,ale wydaje mi się,że Revive Lashes bardziej.

Zapach:
Bezzapachowe 


Pojemność i cena:

RevitaLash
2,0 ml-250 zł
3,5 ml-330 zł
Ja mam tester 1,0 ml(czyli wychodzi 125 zł)

Revive Lashes
5,0 ml-90 zł

Moja opinia:
Każdą odżywkę stosowałam miesiąc,żeby było sprawiedliwie.Pierwsza była Revive Lashes,więc od niej zacznę.Codziennie wieczorem nakładałam preparat na suchą skórę przy linii górnych rzęs.Odżywka nie podrażniła mnie i nie pojawiły się czerwone linie przy rzęsach.Takich efektów jakie zauważyłam nie spodziewałam się po takiej odżywce.Rzęsy rosły jak szalone,były bardzo długie i gęstsze niż wcześniej.Zauważyłam,że bardzo rzadko jakakolwiek wypada.Efekt utrzymywał się naprawdę bardzo długo.Zostało mi jeszcze dużo odżywki i na pewno ją wykorzystam.Cena jest też mała jak za 5,0 ml.Jeśli chcecie mieć długie i piękne rzęsy,to bardzo ją Wam polecam!

No i przyszła pora na kultową RevitaLash.Nakładałam ją tak samo jak poprzednią.Czytałam,że niektóre osoby podrażniała,u mnie to jednak nie nastąpiło.Za tą cenę oczekiwałam od niej efektu WOW.Niestety rozczarowałam się.Odżywka lekko wydłużyła moje rzęsy.Na dodatek rzęsy wyrastały w różne strony,zdarzało się,że niektóre rosły w dół.Najgorszą rzeczą jaką spowodowała to,że rzęsy strasznie wylatują i to nie jest po 1-2 rzęsach na dzień,a po 4-5.W niektórych miejscach mam ubytki.Udało mi się wygrać kolejne opakowanie tej odżywki,ale nie mam zamiaru jej używać na rzęsy,zobaczymy jak zadziała na brwi.

Podsumowując:
Nie warto kupować odżywki za ponad 300 zł,bo może nas uczulić albo spowodować efekty uboczne ,a także stracimy tyle pieniędzy,za coś co nie nadaje się do użytku.Lepiej kupić coś tańszego np.Revive Lashes,która u mnie się sprawdziła świetnie.

Od razu mówię,że odżywki były stosowane od siebie w dużym odstępie czasu,więc takie efekty  nie mogły być to spowodowane odżywką Revive Lashes.
To,że odżywka RevitaLash się u mnie nie sprawdziła,nie oznacza,że u Was się nie sprawdzi,tak samo jak druga odżywka,która się sprawdziła,może u Was się nie sprawdzić.


Udostępnij

poniedziałek, 15 lutego 2016

Moje tusze do rzęs

Cześć kochane!
Dzisiaj trochę o tuszach do rzęs,jak to z nimi jest i jak się sprawdzają.
Pewnie każda z nas miała już taki moment,że stała przed półkami z kosmetykami w sklepie i nie wiedziała jaki tusz wybrać.Ja zazwyczaj najpierw patrzę na oceny na wizażu,a potem idę na zakupy.Zdarzało się także,że weszłam do drogerii po jakąś rzecz,a dokupiłam parę innych rzeczy m.in. tusz.Niektóre okazały się świetne,niektóre mniej.Przetestowałam już ich bardzo dużo,dzisiaj pokażę Wam tylko 8.



Miejsce 1


Wibo Queen Size
Maskara do rzęs.Zapewnia efekt 3w1:pogrubienie,wydłużenie i podkręcenie.
Zawartość:11g
Producent mówi prawdę.Tusz świetnie wydłuża,podkręca i pogrubia rzęsy.Przebił moje wszystkie inne tusze.

Miejsce 2


Wibo Extreme Lashes
Pogrubiająca maskara do rzęs.
Zawartość:8ml
Moja ulubiona,ale trafia na drugie miejsce,bo ostatnio coś się z nią dzieję i strasznie skleja rzęsy.Może trafiłam na jakąś wadliwą partię,ale bardzo Wam ją polecam.Faktycznie pogrubia rzęsy,a na dodatek je wydłuża.

Miejsce 3


Lovely Wild Cat Eye
Maskara do rzęs nadająca mega objętość efekt "kociego oka" dzięki specjalnej szczoteczce.
Zawartość:8g
Szczoteczka jest naprawdę bardzo dziwna i myślałam,że nie dam rady nią pomalować rzęs,ale się myliłam jest całkiem dobra,ale wolałabym jednak klasyczną.Mega objętość?Raczej nie,bo tusz jedynie wydłuża.

 Miejsce 4


Yves Rocher Sexy Pulp
Zawartość:9ml
Tusz dostałam jako prezent do zakupów.Sam kosztuje ponad 50 zł.Na pewno nie jest tyle wart,bo o wiele lepszy jest tusz do rzęs Wibo Queen Size,który kupię za ponad 10 zł.Nie spisuje go na straty,bo świetnie pogrubia i lekko wydłuża rzęsy.

Miejsce 5


Lovely Pump Up
Maskara podkręcająca i unosząca rzęsy,
Zawartość:8ml
Faktycznie maskara podkręca rzęsy i lekko je wydłuża,ale oczekiwałam czegoś lepszego.Miałam już wcześniej ją i poprzednia mi się bardzo podobała,ale możliwe,że znów trafiłam na jakąś złą partię.Ponadto tusz w strasznym tempie wysycha.

Miejsce 6 


Maybelline The Colossal Volum Express
Zawartość:10,7ml
Tusz lekko wydłużał i pogrubiał rzęsy.Osypywał się strasznie.

Miejsce 7


Bell Long & Volume Mascara
Tusz do rzęs wydłużająco-pogrubiający.
Zawartość:9g
Użyłam raz,ale już chyba dam sobie spokój z nim.Tusz nic nie robi z naszymi rzęsami,jedynie je skleja.Ze szczoteczki cały czas wylatują włoski i niestety strasznie to wygląda na rzęsach.


Avon Super Shock
Zawartość:10ml
Nie przyznałam mu żadnego miejsca,bo dopiero zacznę go testować.Raczej nie skusiłabym się na kupno tuszu w Avonie,ale ten udało mi się wygrać.



Wszystkie tusze,które teraz Wam pokazałam,to tusze,które aktualnie mam w toaletce.Prawie większość mieści się w kwocie 10-15 zł.Dajcie znać jaki jest Wasz ulubiony tusz.

Udostępnij

piątek, 12 lutego 2016

Semilac 097 Indian Roses

Cześć dziewczyny.
Jakiś czas temu dostałam paczuszkę od firmy Diamond Cosmetics.Do testów mogłam wybrać sobie 4 lakiery hybrydowe.Dodatkowo do paczki dołączona została podkładka,baza witaminowa,magazyn i króweczki.Jest to bardzo miły gest ze strony firmy,bo nie każda firma dba tak o klientki.

Dzisiaj pokażę Wam kolorek,w którym się zakochałam.Jest przepiękny i cudownie prezentuje się z syrenką jak i z cyrkoniami..Od początku robienia hybryd najczęściej  gościł u mnie  Semilac 032 Biscuit,którego również uwielbiam,ale w tym momencie jestem oczarowana Semilakiem 097 Indian Roses.

Przygotowałam dla Was dwie propozycje,jedna z syrenką a druga z cyrkoniami.Mnie bardziej podoba się wersja z syrenką.Jestem ciekawa waszego zdania,także dajcie znać w komentarzach,która wersja bardziej Wam się podoba.









Użyte produkty:
Baza witaminowa Semilac-do kupienia Tutaj
Top Semilac-do kupienia Tutaj
Lakier hybrydowy Semilac 097 Indian Roses-do kupienia Tutaj
-cyrkonie
-pyłek efekt syrenki


Aktualnie te zdobienie z syrenką mam już tydzień.Lakiery z Semilaca utrzymują mi się 2-3 tygodnie.Zazwyczaj ściągam je szybciej,bo chcę wypróbować inne kolory.
W związku z tym,że doszły już do mnie folie transferowe,możecie się spodziewać kolejnego zdobienia z ich użyciem.Mam dużo pomysłów na posty i mam nadzieję,że uda mi się je zrealizować.





Udostępnij

wtorek, 9 lutego 2016

Najlepsze zamówienie z Dresslink

Cześć dziewczyny!
Jakiś czas temu pokazywałam Wam parę rzeczy,które zamówiłam ze sklepu internetowego Dresslink. Dzisiaj odebrałam paczuszkę i pokażę Wam co do mnie dotarło.Paczka po 10 dniach była już u mnie na poczcie,ale awizo dostałam dopiero wczoraj i dzisiaj mogłam ją odebrać.



Zestaw 12 folii transferowych i jeden klej.
To moje pierwsze tego typu folie i już nie mogę się doczekać kiedy je wypróbuję.
Dostępne TUTAJ


Dłutko kupione z myślą o zeskrobywaniu zmiękczonego lakieru hybrydowego.
Kosztuje niewiele.
Dostępne TUTAJ


Naparstki do zdejmowania hybryd.
Dostępne TUTAJ


Najcudowniejsze pędzle!Są takie mięciutkie,nawet te z Hakuro takie nie są.Wyglądają przepięknie.Nie wiem jak się sprawdzają,ale jak przetestuje to dam znać.
Kosztowały bardzo mało bo ponad 2$.Teraz cena niestety jest większa.
Dostępne TUTAJ


Lampa do hybryd.
Wygląda pięknie i ma bardzo ładny kolor.Jest taka malutka,że wszędzie się zmieści.
Dostępna TUTAJ


Spódniczka z frędzelkami.Niestety nie byłam w stanie zrobić zdjęcia na sobie,ale jest na mnie dobra.Wygląda też ładnie,ale zdjęcie nie wygląda za dobrze.Ja ją zamówiłam za 0,01$.
Możecie zobaczyć zdjęcia innych dziewczyn na stronie-Tutaj

Podsumowując jest to najlepsze moje zamówienie z tego sklepu.Bardzo się cieszę,że wszystko jest takie jak powinno.Pędzle jak dla mnie mistrzostwo,nawet jak nie będą dobrę ,to zawsze mogę je dotykać:D
Udostępnij

poniedziałek, 8 lutego 2016

RedBlocker-czy to działa?

Cześć kochane!
Już dawno zbierałam się,żeby napisać jakąkolwiek recenzje jakiegoś kosmetyku.Tak dużo przetestowałam,ale niestety brak czasu robi swoje.Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o dwóch kosmetykach do pielęgnacji skóry naczynkowej.



RedBlocker Serum punktowe

Opis producenta:
RedBlocker to specjalistyczny preparat przeznaczony do pielęgnacji skóry z problemami naczynkowymi.RedBlocker chroni skórę wrażliwą ze skłonnością do występowania "pajączków" oraz widocznych na powierzchni skóry splątanych sieci naczynek.

Systematyczna pielęgnacja skóry z użyciem preparatu RedBlocker poprawia kondycję skóry,a w konsekwencji również jej wygląd.Pomaga zniwelować widoczne na skórze defekty:zaczerwienienia,występujące tuż pod naskórkiem(naczynka),zasinienia i miejscowe przebarwienia.

Sposób użycia:
Delikatnie wmasować niewielką ilość kremu w skórę dotkniętą problemami naczynkowymi.Preparat należy stosować da razy dziennie lub w zależności od indywidualnych potrzeb.

Moja opinia:
Serum dostajemy w bardzo ładnym opakowaniu o pojemności 30 ml.Konsystencja jest lekka,kolor żółtawy.Zapach ma delikatny i przyjemny.Można go kupić w aptekach za około 19 zł.Serum bardzo szybko się wchłania i lekko nawilża.Stosowałam je dwa razy dziennie przez dwa miesiące.Efekty jakie zauważyłam były dość dobre,ale oczekiwałam czegoś lepszego.Serum zmniejszyło zaczerwienienia,ale w bardzo małym stopniu.Rumieńce są o wiele mniej widoczne i dzięki temu kupiłabym ten produkt ponownie.



RedBlocker krem na dzień

Opis producenta:
RedBlocker krem do skóry naczynkowej na dzień,to specjalistyczny kosmetyk przeznaczony do pielęgnacji delikatnej cery skłonnej do podrażnień i zaczerwienień.Kompozycja kremu opiera się na aż trzech naturalnych wyciągach wzmacniających ściany naczyń:wyciągu z kasztanowca,ruszczyka i żurawiny.Dzięki temu następuje zmniejszenie zaczerwienienia i widoczności,zarówno płytko położonych naczynek,jak i tzw. pajączków.

Sposób użycia:
Krem delikatnie rozprowadzić na skórze twarzy i szyi,ruchami zgodnymi z kierunkiem od jej centralnej części ku zewnętrznej.Krem przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry.Do stosowania również pod makijaż.

Moja opinia:
Krem dostajemy w ładnym opakowaniu o pojemności 50 ml.Również możemy go kupić w aptece za około 19 zł.Konsystencja jest lekka,kolor zielony.Szybko się wchłania,nie pozostawiając przy tym tłustej skóry.a wręcz przeciwnie,staje się matowy.Krem strasznie mnie wysuszał,ale starałam się go stosować systematycznie.Niestety nie było żadnego efektu,nie zauważyłam zmniejszenia naczynek.Niestety moja skóra po miesiącu używania kremu stała się bardzo wysuszona i musiałam się strasznie namęczyć,żeby przywrócić ją do poprzedniego stanu.

(Serum punktowe,Krem na dzień)

Jak widzicie nie warto kupować kremu,bo nie daje żadnych efektów i pogarsza stan naszej skóry.Za to serum polecam:)

Znacie?Lubicie?
Udostępnij
Designed by Blokotek. All rights reserved.