poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Promocja -55% w Rossmannie.Co warto kupić?

Dzisiaj rozpoczęła się kolejna promocja -55% na kolorówkę w Rossmannie.Należy kupić minimum 3 różne produkty do makijażu.Tym razem jest ona skierowana tylko do członków klubu Rossmann.Członkowie VIP mogli już korzystać z promocji od 3 kwietnia.Nie chce komentować zachowania sklepu.Nie miałam żadnego parcia na tą promocje, jest mi kompletnie obojętna, mam tak dużo kosmetyków, że nie potrzebuję wydawać kolejnych pieniędzy, na coś co może się zmarnować.Przy poprzedniej promocji nie pokazywałam Wam, co warto kupić, ponieważ głównie używałam tych samych kosmetyków co wcześniej widzieliście.W tym roku trochę ich doszło, więc mogę je Wam pokazać.Większą część widziałyście, ale warto je mieć, dlatego pojawiają się kolejny raz.Od dawna nie kupuje dużo kosmetyków z tej drogerii, więc nie mam chyba żadnych super nowości z Lovely czy Wibo, ale mam coś ciekawego z Eveline.Pomimo, że nie planowałam niczego kupować, to skusiłam się na pomadkę z Wibo, moją ulubioną i lakier do paznokci z Miss Sporty.Noszę hybrydy, ale w trakcie przerwy lubię sobie je pomalować zwykłym lakierem.Wybrałam bardzo ładny odcień, ale chyba się nie polubimy...





Eveline Argan Oil korektor kryjąco-rozświetlający z olejkiem arganowym 8w1.
Mój ulubiony korektor.Jest tani i bardzo wydajny.Starcza mi na dobre kilka miesięcy.Nie wysusza okolicy oczu, lekko rozjaśnia, średnio kryje, jeśli macie duże problemy z zasinieniami, to niestety nie przykryje Wam tego.Mnie się efekt bardzo podoba, nie lubię mieć aż tak mocnego makijażu, a z tym korektorem podkład wygląda naturalniej.


Bell HypoAllergenic korektor rozświetlająco-korygujący.
Mam go w kolorze najjaśniejszym.Widziałam opinie na wizażu i są bardzo słabe, u mnie korektor sprawdza się świetnie.Konsystencja jest gęsta, trzeba nauczyć się z nim pracować.Nakładam go niewiele i nic złego się nie dzieje.Fajnie zakrywa niedoskonałości i ładnie rozświetla.Na pewno lepiej kryje od tego z Eveline.Dobrze przypudrowany utrzymuje się cały dzień.


Eveline Cosmetics Liquid Control HD.
Podkład znajduje się w szklanej buteleczce z pipetką.Mój odcień to 005 Ivory.Konsystencja jest bardzo rzadka, czasem z pipetki wyleje mi się trochę podkładu na ubranie.Świetnie rozprowadza mi się go gąbeczką, ale nałożony pędzlem wygląda równie dobrze.Podkład lekko ciemnieje, ale dla mnie jest to jeszcze efekt do zaakceptowania.Mam słynny podkład z Catrice i on ciemnieje o wiele mocniej.Podkładu z Catrice nie lubię, potrafi mnie zapchać, więc używam go może raz na kilka miesięcy i tylko do zdjęć makijażu.Nie lubię siebie w podkładach, mam wrażenie, że widać je mocno na twarzy.Na szczęście ten z Eveline wypadł u mnie bardzo dobrze.Bardzo ładnie wygląda na skórze, dobrze współpracuje z pudrami i innymi produktami.Podkreśla suche skórki, ale u mnie robią to wszystkie podkłady.Zawsze jak wiem, że będę go używała, to dzień wcześniej bardzo mocno się nawilżam kremami.Nie używam codziennie podkładów, raczej bardzo rzadko, jak już jest jakaś okazja, albo testuję nowości, czy ćwiczę makijaże.Dobrze "ugruntowany" podkład pudrem utrzymuje się u mnie cały dzień.Na nosie potrafi pod koniec trochę się ścierać, ale u mnie tak już to bywa.Ja bardzo się z nim polubiłam, ze względu na to, że jako jedyny wygląda dobrze na mojej skórze przez długi czas.





 Wibo Strobing Make Up Shimmers Kit- paleta rozświetlaczy.
W środku znajduje się lusterko, pędzelek i 4 rozświetlacze.Pędzelek jest słaby, więc nawet go nie używam.Drapał mnie lekko i nie nabierał prawie w ogóle produktu.Rozświetlacze są w 4 kolorach.Dwóch z nich, tych po prawej używam bardzo często, tych po lewej prawie w ogóle.Niestety te po lewej nie nadają się do rozświetlania.Żeby się nie marnowały możemy je używać jako cienie do powiek.Cudownie się prezentują.Każdy z nich jest niesamowicie mocno napigmentowany.Utrzymują się cały dzień.



Wibo Star Glow puder w kulkach.
Opakowanie piękne, ale niestety szybko się zmazuje.W środku znajduje się dużo kuleczek w różnych kolorach.Używam tego produktu jako rozświetlacz do twarzy.Efekt jest bardzo delikatny i naturalny.Ja bardzo lubię taki efekt, więc mi odpowiada w 100%.Kuleczki są niezwykle wydajne, nie mam pojęcia kiedy uda mi się je zużyć.


Eveline Cosmetics ALL IN ONE cream face illuminator kremowy rozświetlacz.
Produkt znajduje się w małej buteleczce, wyglądem przypomina lakier do paznokci.Dostępny jest w dwóch kolorach: light oraz gold.Ja posiadam pierwszą wersję.Rozświetlacz posiada pędzelek, ale do rozblendowania potrzebujemy np. gąbeczki lub możecie użyć rąk, czy pędzla.Należy nałożyć go na podkład, możecie również dodać go do podkładu albo kremu.Trzeba szybko z nim pracować, ponieważ szybko zastyga i możecie zostawić sobie plamę.Efekt jaki nim uzyskuję jest dla mnie niesamowicie piękny i naturalny.Rozświetlenie jest na tyle naturalne, że możecie używać go na co dzień i nie będziecie wyglądały jak " kula dyskotekowa".Używałam go na różne sposoby.Czasem nakładałam go na podkład i matowiłam skórę pudrem, nie dodając na to już rozświetlacza, a innym razem, jak chciałam poszaleć, to jeszcze na to nakładałam zwykły rozświetlacz.Rozświetlenie utrzymuje się u mnie cały dzień, produkt nie waży się na skórze.



Lovely paleta trzech pudrów do konturowania twarzy.
W zestawie znajduje się bronzer, puder i różowy rozświetlacz, bądź róż z drobinkami.Puder dobrze matowi skórę i lekko rozjaśnia podkład.Bronzer jest raczej delikatny i nie zrobicie sobie nim krzywdy.Rozświetlacz jest też delikatny, ale widoczny.Puder skończył mi się bardzo szybko, natomiast bronzer i róż mam od chyba 2 lat.Już kosmetyk nieużywany, ale warty kupna.Nie używałam też go codziennie, pewnie jakby tak było, to udałoby mi się go zużyć.Jeśli szukacie czegoś 3 w 1 to jest to super kosmetyk w niskiej cenie.


Bell Hypoallergenic sypki puder utrwalający.
W środku znajduje się puszek do nakładania.Puder jest w kolorze białym.Świetnie matuje skórę na dłuższy czas.Potrafi ostro wybielić podkład, więc warto z nim uważać.Ja akurat kiedyś często go używałam za dużo, bo moje wszystkie podkłady były na mnie za ciemne.Mam go już bardzo długo i jest według mnie najlepszym pudrem jakie testowałam.



Eveline Cosmetics Metallic cream eyeshadow metaliczny cień w kremie.
Produkt znajduje się w bardzo ładnym i eleganckim opakowaniu.Do wyboru jest kilka kolorów, ja posiadam wersję 04, jest to kolor brązowo-złoty.Nigdy wcześniej nie miałam styczności z metalicznymi cieniami w kremie, więc z czystą ciekawością przeszłam do testowania.Kolor jest niezwykle piękny i świetnie prezentuje się na powiekach.Aplikacja jest szybka i prosta.Często używam go samego na co dzień.Makijaż oczu wtedy trwa kilka sekund.Utrzymuje się cały dzień w nienaruszonym stanie.Potrafi zostawić lekkie prześwity, więc warto nałożyć drugą warstwę.Uwielbiam ten produkt i z chęcią zaopatrzę się w inne kolory.



Wibo GO NUDE SEX APPEAL EDITION -paleta 12 cieni do oczu.
Palet do oczu z Rossmanna miałam mało, może z 3, z czego dwie to Wibo.Tylko ta się u mnie wyjątkowo dobrze sprawdziła.Nie jest jakimś cudem, bo o wiele lepsze są palety z Makeup Revolution, ale jeśli szukacie czegoś fajnego do stworzenia ciekawych makijaży i z Rossmanna, to będzie ta paletka.U mnie najczęściej była testowana do robienia codziennych makijaży, ale wieczorowy jesteście też w stanie zrobić.
Opakowanie bardzo mi się podoba, trochę ciężko się otwiera, ale to dla mnie żadnej problem.W środku znajduje się 12 cieni, 10 błyszczących i 2 matowe, pędzelek i lusterko.Lusterko jest fatalne, nie da się na nie patrzeć, okropnie bolą mnie oczy, a szkoda, bo jest bardzo duże.Dołączony pędzelek jest fajny, dobrze mi się nim pracuje, chociaż znam lepsze.Cienie są przepiękne.Mają dobrą pigmentację i dobrze się blendują.Jedynie odcień nude mógłby być matowy, bo jest błyszczący.Utrzymują się cały dzień, może minimalnie bledną.



Wibo eyebrow stylist żel do brwi.
Żel ma dużo drobinek, ale nie są jakoś mocno widoczne na włoskach.Ja nie ma z tym problemu, ale wiem, że wiele z Was na to narzekało.Dobrze ujarzmia brwi, nadaje lekkiego koloru.



Wibo eyebrow pomade pomada do brwi dark brown.
Pomadę mam już trochę i jestem z niej zadowolona.Niestety po jakimś miesiącu zaczęła u mnie zasychać, aż w końcu musiałam dodać do niej fixer, ponieważ nie mam duraline.Kolor jest dosyć ciemny, da się nią ładnie wyrysować brew.Trzyma się cały dzień.



Eveline 8w1 serum do rzęs.
Naczytałam się o nim dużo w internecie.Wiedziałam, że nie zadziała na wzrost moich rzęs, czy ich wypadanie.Faktycznie z tym sobie nie poradziło, ale świetnie się sprawdza jako baza pod tusz.Nakładam jedną warstwę serum a na to jedną warstwę tuszu.Nawet najgorsze tusze, które nie chciały z nami dobrze współpracować będę wyglądały o wiele lepiej z tą bazą.Rzęsy były tak długie, pogrubione i rozdzielone jak nigdy.


Eveline Cosmetics Big Volume Cat Eyes tusz do rzęs.
Opakowanie jest w kolorze czarnym, ze złotymi napisami i akcentami.Kształt szczoteczki jest oryginalny, posiada okrągłą końcówkę.Wydłuża rzęsy, lekko je podkręca i pogrubia.Liczyłam na trochę większy efekt pogrubienia, ale za to rzęsy są widocznie u mnie wydłużone, poza tym przy drugie warstwie efekt pogrubienia jest większy.Czasem potrafi skleić rzęsy, ale da się szybko to uratować.Nie osypuje się.Jeden z moich ulubionych.



Wibo matowa pomadka do ust odcień 1
Kolor jest przepiękny, mam jeszcze dwa inne.Pomadka nie wysusza moich ust i prezentuje się dobrze przez bardzo długi czas.Szybko się nakłada, ale po miesiącu staje się bardziej sucha w konsystencji.Używałam jej naprawdę często, już mi się niestety skończyła.


Bell Hypoalergenic matowa pomadka.
Długo zastanawiałam się nad tą pomadką, czy potrzebuje kolejną do swojej kolekcji.Słyszałam o nich sporo dobrego i w końcu się zdecydowałam.Wybrałam kolor 5 Berlin.Jest to piękny zgaszony róż, na ustach wygląda dosyć trupio, nie mam matowej pomadki z numerkiem 10 z Golden Rose, ale wydaje mi się, że ta bardziej wpada w róż i nie wygląda aż tak trupio jak GR.Pachnie pięknie, trochę owocowo.Utrzymuje się kilka godzin na ustach.


Lovely konturówka do ust odcień nr 1
Nawet nie umiem zliczyć, ile razy pojawiła się na moim blogu.Uwielbiam tylko ten odcień, ponieważ najlepiej się w nim czuję.Świetnie wygląda na ustach i wytrzymuje parę godzin, oczywiście jeśli nie jemy nic ciężkiego.Jest bardzo miękka, przez co często się łamie i szybko się kończy.Ja używam jej tylko na całe usta, tak po prostu wygląda dla mnie genialnie.


Udostępnij

11 komentarzy :

  1. Paleta Wibo z cieniami wpadła mi w oko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście nic mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja skusiłam się tylko na kilka niezbędników ;) Już od dłuższego czasu nie szaleję na tych promocjach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkład Eveline mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odcienie konturówek są cudowne! Miałam ten korektor w płynie z Eveline i dobrze go wspominam, bo był bardzo leciutki i rozświetlający:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja w tym roku szerokim łukiem omijam promocje w rossman :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe pozycje :) U mnie w tej promocji wleciała paletka do konturowania twarzy z wibo, baza pod podkład, eyeliner loreal superstar oraz tusz do rzęs AA pogrubiający wydłużający i na razie mi starczy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Te rozświetlacze z Wibo mam i bardzo lubię dają cudowny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne pozycje :) zaciekawiłam się korekorem pod oczy i cień metaliczny fajny jak się robi szybki make up co zdarza mi ostanio często. Ja skromnie na tej promocji 3 tusze z Wibo w zielonym opakowaniu Carmex i dla mamy Nivea pomadka ochronną.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam rozświetlacz i cienie metaliczne, ciekawe jak się u mnie sprawdzą. Odcień rozświetlacza już sprawdzałam i jest bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń

Designed by Blokotek. All rights reserved.