Cześć kochane!
Dzisiaj trochę o tuszach do rzęs,jak to z nimi jest i jak się sprawdzają.
Pewnie każda z nas miała już taki moment,że stała przed półkami z kosmetykami w sklepie i nie wiedziała jaki tusz wybrać.Ja zazwyczaj najpierw patrzę na oceny na wizażu,a potem idę na zakupy.Zdarzało się także,że weszłam do drogerii po jakąś rzecz,a dokupiłam parę innych rzeczy m.in. tusz.Niektóre okazały się świetne,niektóre mniej.Przetestowałam już ich bardzo dużo,dzisiaj pokażę Wam tylko 8.
Dzisiaj trochę o tuszach do rzęs,jak to z nimi jest i jak się sprawdzają.
Pewnie każda z nas miała już taki moment,że stała przed półkami z kosmetykami w sklepie i nie wiedziała jaki tusz wybrać.Ja zazwyczaj najpierw patrzę na oceny na wizażu,a potem idę na zakupy.Zdarzało się także,że weszłam do drogerii po jakąś rzecz,a dokupiłam parę innych rzeczy m.in. tusz.Niektóre okazały się świetne,niektóre mniej.Przetestowałam już ich bardzo dużo,dzisiaj pokażę Wam tylko 8.
Miejsce 1
Wibo Queen Size
Maskara do rzęs.Zapewnia efekt 3w1:pogrubienie,wydłużenie i podkręcenie.
Zawartość:11g
Producent mówi prawdę.Tusz świetnie wydłuża,podkręca i pogrubia rzęsy.Przebił moje wszystkie inne tusze.
Miejsce 2
Wibo Extreme Lashes
Pogrubiająca maskara do rzęs.
Zawartość:8ml
Moja ulubiona,ale trafia na drugie miejsce,bo ostatnio coś się z nią dzieję i strasznie skleja rzęsy.Może trafiłam na jakąś wadliwą partię,ale bardzo Wam ją polecam.Faktycznie pogrubia rzęsy,a na dodatek je wydłuża.
Miejsce 3
Lovely Wild Cat Eye
Maskara do rzęs nadająca mega objętość efekt "kociego oka" dzięki specjalnej szczoteczce.
Zawartość:8g
Szczoteczka jest naprawdę bardzo dziwna i myślałam,że nie dam rady nią pomalować rzęs,ale się myliłam jest całkiem dobra,ale wolałabym jednak klasyczną.Mega objętość?Raczej nie,bo tusz jedynie wydłuża.
Miejsce 4
Yves Rocher Sexy Pulp
Zawartość:9ml
Tusz dostałam jako prezent do zakupów.Sam kosztuje ponad 50 zł.Na pewno nie jest tyle wart,bo o wiele lepszy jest tusz do rzęs Wibo Queen Size,który kupię za ponad 10 zł.Nie spisuje go na straty,bo świetnie pogrubia i lekko wydłuża rzęsy.
Miejsce 5
Lovely Pump Up
Maskara podkręcająca i unosząca rzęsy,
Zawartość:8ml
Faktycznie maskara podkręca rzęsy i lekko je wydłuża,ale oczekiwałam czegoś lepszego.Miałam już wcześniej ją i poprzednia mi się bardzo podobała,ale możliwe,że znów trafiłam na jakąś złą partię.Ponadto tusz w strasznym tempie wysycha.
Miejsce 6
Maybelline The Colossal Volum Express
Zawartość:10,7ml
Tusz lekko wydłużał i pogrubiał rzęsy.Osypywał się strasznie.
Miejsce 7
Bell Long & Volume Mascara
Tusz do rzęs wydłużająco-pogrubiający.
Zawartość:9g
Użyłam raz,ale już chyba dam sobie spokój z nim.Tusz nic nie robi z naszymi rzęsami,jedynie je skleja.Ze szczoteczki cały czas wylatują włoski i niestety strasznie to wygląda na rzęsach.
Avon Super Shock
Zawartość:10ml
Nie przyznałam mu żadnego miejsca,bo dopiero zacznę go testować.Raczej nie skusiłabym się na kupno tuszu w Avonie,ale ten udało mi się wygrać.
Wszystkie tusze,które teraz Wam pokazałam,to tusze,które aktualnie mam w toaletce.Prawie większość mieści się w kwocie 10-15 zł.Dajcie znać jaki jest Wasz ulubiony tusz.
Ja mogę Ci polecić tusz do rzęs z firmy Avon "Big & Daring" ma 10 ml. Ślicznie wydłuża oraz pogrubia rzęsy :) U mnie się sprawdził
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten pierwszy tusz :) Z tym ostatnim z avonu też miałam do czynienia i nie za dobry był dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich tuszy znam jedynie Lovely Pump Up..nie jest najgorszy, ale najlepszy też nie. Muszę za to wypróbować Twój nr 1 czyli Wibo Queen Size :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lovely Pump Up Mascara oraz Extreme Lashes od Wibo ;) Tusz z Avonu oraz Maybelline też były ok ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że marka Wibo, która jest tak łatwo dostępna (no i polska) robi takie świetne produkty :) muszę przetestować tusz z 1 miejsca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
labonnyblog.blogspot.com
Super, że marka Wibo, która jest tak łatwo dostępna (no i polska) robi takie świetne produkty :) muszę przetestować tusz z 1 miejsca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
labonnyblog.blogspot.com
Tusz z lovely znam jedynie i bardzo lubię :) Szkoda, że nie pokazałaś jak na rzęsach się prezentują, bo kilku byłam ciekawa :)
OdpowiedzUsuńblogosfera strasznie zachwyca się tym tuszem z Lovely, kupiłam i jak dla mnie to za bardzo skleja rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńPump up i Colossala znam. Jeśli chodzi o mnie to staram się nie mieć więcej niż 3 tuszy otwartych na raz :)
OdpowiedzUsuńWibo i Lovely rządzi widzę :) Muszę się im przyjrzeć bliżej... Miałam kiedyś tylko tę żółtą ale nie lubiłam jej :/
OdpowiedzUsuńU mnie Colossal sprawdza się bardzo dobrze. Pozostałych nie używałam. ;)
OdpowiedzUsuńMiałam Sexy Pulp i Supershock i obie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tusz z Wibo na miejscu pierwszym! Ja używam Lovely Pump Up i jestem bardzo zadowolona. Obawiam się, że szybkie wysychanie tego tuszu u Ciebie może być spowodowane tym, że kosmetyki w Rossmannie, i nie tylko, są nagminnie otwierane przez klientki, a co gorsza przez ekspedientki...
OdpowiedzUsuńTwoje miejsce 5 to moje 1:)))
OdpowiedzUsuńO, nie słyszałam o queen size, zainteresowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pump up z lovely, ale to szybkie wysychanie mnie wkurza :D dobrze, że jest taki tani
Świetny post :))
OdpowiedzUsuńAagnesblog.blogspot.con
Snapchat: ladyaagnes
Aktualnie posiadam twoje miejsce 6 i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i nie pozostaje biernym obserwatorem :)
oo bardzo fajny i przydatny przegląd tuszów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Super Shock od Avonu :)
OdpowiedzUsuńJaki zestawik, ja aktualnie Yves Rocher jak dla mnie jest ok, choć faktycznie nie jest wart swojej ceny
OdpowiedzUsuńMój Blog
Konkurs
Mi z tych wyżej wymienionych najbardziej podoba się ten z Maybelline. Uwielbiam go, chociaż mam krótkie i ciemne rzęsy i tusz praktycznie wcale nie wydłuża, ale podoba mi się jego pogrubienie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie mylifeismy47.blogspot.com
5 i 6 moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńwww.imkarolajn.blogspot.com
świetny post i przesympatyczny blog! :) nigdy nie zwracałam uwagi na masakry od wibo, pora to zmienić. ja z mojej strony serdecznie polecam maskarę od essence-Get big lashes, volume curl. Świetny efekt pogrubionych i podkręconych rzęs za rewelacyjną cenę (ok 11-12zł)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, wkrótce pojawią się porady włosowe i recenzje kosmetyków :) sianowlos.wordpress.com
Uwielbiam czytać takie posty :) Masz naprawdę świetny blog taki przytulny na pewno będę zaglądać częśćiej :)
OdpowiedzUsuńRowniez mam SexyPlump! <3
OdpowiedzUsuńPróbowałam kiedyś tej Pump Up, ale niestety, na moim oku robiła efekt pandy, a tego bardzo nie lubię :/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie !
http://platinumredhead.blogspot.com/
Ja tak samo jak ty jestem bardzo zadowolona z tuszu Wibo Queen Size i jak na razie nie myślę o innym :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) moonsterek.blogspot.com
Ja bardzo lubię maskary z Rimmela- dobrze dogadują się z moimi rzęsami.
OdpowiedzUsuńCo do tych to miałam z Lovely Pump Up, ale szybko się obsypuje z rzęs :/
http://kosmetyczka-usmiechu.blogspot.com/2016/02/paczuszka-od-dresslink-vol3.html
Mam ten tusz z pierwszego miejsca w zapasach! Oj muszę go otworzyć - namówiłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba żadnego tuszu z tych co tu pokazujesz, ale powiem Ci, że kupuję pierwszy lepszy tusz, nieważne czy to wydłużający czy pogrubiający.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam 1 miejsca, ale od dawna stosuję Pump Up i efekty są świetne, chociaż fakt, że ostatnio coś zepsuli bo wysycha coraz szybciej:(
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: www.fflare.blogspot.com
Super recenzję :D
OdpowiedzUsuńOUURSELVES.BLOGSPOT.COM -KLIK
Z tych wszystkich tuszy miałam okazje przetestować ten z Maybelline i jestem z niego średnio zadowolona :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Spora kolekcja, miałam z niej 3 tusze :)
OdpowiedzUsuńOgólnie z tych co ja testowałam to postawiłabym na pierwszym miejscu ten sam co Ty. :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam:
Mój blog♥
Zajrzysz? Zaobserwujesz jeśli się spodoba? :)
nie maluję się, rzęsy mam wystarczająco długie xD spory zestawik
OdpowiedzUsuńmój blog
konkurs fotograficzny
łaaaał, ile tuszy :D
OdpowiedzUsuńja mam tylko jeden tusz jednocześnie otwarty, ale za to dość często zmieniam, bo mam bardzo wrażliwe oczy, a wiadomo że bakterie tam się zbierają itp :D
uwielbiam pump up, a jak sie wysusza świetnie sie sprawdza po dolaniu kropelki wody :D
OdpowiedzUsuńmasz ich sporo ;) ja znam tylko colossal ale ja kupuje inna wersje jego i tą z lovely ktorej nie lubie za bardzo
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz z Avon i mam również identyczne zdanie o nim :/ Ja polecam Rimmel scandaleyes flex bardzo go lubiłam póki nie znalazłam innego :)
OdpowiedzUsuńhttp://clauditta-blog.blogspot.dk/
Jak mnie dla każdy profukt z WIBO jest świetny! Ja polecam gorąco rółnież tusze do rzęs z oriflame. :D
OdpowiedzUsuńhttp://julia-skorupka.blogspot.com/
Widzę, że masz pokaźną kolekcją!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego z Wibo, a chyba warto!
http://part-of2.blogspot.com/
Łoł! Dużooo tego. Ja JESZCZE się nie maluję, ale widzę, że tu znajdę poradę, gdy zacznę! <3
OdpowiedzUsuńhttp://justixowyblog.blogspot.com/
Mój numer jeden to Maybelline The Colossal Volum Express czyli numer 6 :P
OdpowiedzUsuńjak dla mnie świetny, ale spróbuje chyba Twojego numer 1 :)
Ja polecam z Avonu "Big & Daring" bardzo ladnie pogrubia i wydluza rzesy :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Większość z tych maskar miałam i testowalam. Niektóre są naprawdę super.
OdpowiedzUsuńJa mogę Ci polecić tusz z maxfactora "False Lash Effect" bardzo fajny znajdziesz go na moim blogu :) http://lovelinessvogue.blogspot.de
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :
http://silesianfashionista.blogspot.com
ten żółty tusz z lovely jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)
Ciekawi mnie ten pierwszy tusz :)
OdpowiedzUsuńLa-karolla.blogspot.com
większość z nich również posiadam :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojblogalexandra.blogspot.com/
Cóż... możliwe że powinnam wypróbować ten pierwszy, bo tyle tuszów do rzęs ile ja przeszłam, to naprawdę większość mi nie odpowiadała... cena albo za wysoka, albo jak już przystepna to efekt marny...
OdpowiedzUsuńO trafiłaś w sedno tym postem. Właśnie jestem na kupnie i nie miałam pojęcia co wybrać! Dzięki za pomoc ;**
OdpowiedzUsuńteż miałam ten różowy ... kiedyś hehe :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;) . Aktualnie mam tusz z astora, ale chętnie wypróbuje twoje pierwse miejsce.
OdpowiedzUsuńWibo Extreme Lashes u mnie za bardzo sklejało rzęsy, musiałam ją odstawić.
OdpowiedzUsuńLubię numer 5,6 i 8:D
OdpowiedzUsuńMaybelline The Colossal Volum Express Ci się osypywał ? Ooo, jak dla mnnie to mój ulubiony i nie zastąpiony tusz :D
OdpowiedzUsuń