Cześć dziewczyny!
Ale straszna pogoda!Nienawidzę śniegu,a jeszcze tak mocno sypie.Jest tak zimno,że aż strach wychodzić.U Was też tak sypie?
W poprzednim poście mówiłam o ulubieńcach kolorówki 2015 roku,dzisiaj opowiem o ulubieńcach pielęgnacji.W tym tygodniu będzie również post o rozczarowaniach w 2015 roku i denko.
Ale straszna pogoda!Nienawidzę śniegu,a jeszcze tak mocno sypie.Jest tak zimno,że aż strach wychodzić.U Was też tak sypie?
W poprzednim poście mówiłam o ulubieńcach kolorówki 2015 roku,dzisiaj opowiem o ulubieńcach pielęgnacji.W tym tygodniu będzie również post o rozczarowaniach w 2015 roku i denko.
Vis Plantis Helix Hand Care Odbudowująca maska odżywcza do rąk i paznokci
Mistrzostwo!Idealna maska do suchych rąk.Świetnie pachnie.Ręce po jej użyciu są cudowne.Odżywia,wygładza i nawilża.Nie wiem ile kosztuje bo dostałam ją na spotkaniu.
Marion Olejki Orientalne nawilżenie włosów
Uwielbiam wszystkie olejki z tej serii,ale pokazuje tylko jeden bo ten najbardziej działa.
Jest bardzo tani około 6 zł.Dostępny w Naturze.Świetnie nawilża i wygładza włosy,przez co wyglądają na zdrowsze.
Rival de Loop krem pod oczy
Bardzo lubię tę firmę,dlatego chciałam wypróbować ten kremu pomimo,że nie skończyłam tego z Ziaji..Krem kosztuje około 5-6 zł i jest dostępny w Rossmannie.Bardzo dobrze nawilża i łagodzi.Idealny pod makijaż.
Bielenda Masełko do ust Soczysta Malina
Masełko kosztuje około 7 zł i jest dostępne w Rossmannie.Świetnie radzi sobie z suchymi skórkami.Idealnie nawilża.
Nivea Masełko do ust
Kolejny bardzo dobry produkt do ust.Świetnie nawilża i sprawia,że usta są gładsze.
Farmona peeling do ciała tuti frutti
Chyba już wszyscy znają te peelingi.Ja kocham je wszystkie,Mają grube ziarenka,które usuwają martwy naskórek.Zapach mają obłędny.Kosztują niewiele,coś około 3-4 zł.
Kallos Keratin maska do włosów
Najlepsza maska jaką kiedykolwiek miałam.Pisałam o niej Tutaj
Rival de loop żel z peelingiem do twarzy
Bardzo fajny produkt za niską cenę.Ja go kupiłam na promocji za ponad 3 zł.Trzeba uważać,bo ma grube ziarenka i bardzo mocno ściera.Pomimo,że mam cerę naczynkową i bardzo wrażliwą nie powoduje podrażnienia.
Isana żel pod prysznic
Uwielbiam wszystkie.Spełniają wszystko co potrzebuje.Są bardzo tanie około 3 zł.Bardzo dobrze się pienią.Dobrze myją i pięknie pachną.
Bioluxe krem z aloesem
Pisałam o nim Tutaj
Babydream szampon do włosów
Dostępny w Rossmannie za parę złotych.Bardzo dobrze oczyszczał,ale strasznie plątał włosy.Wykorzystuje go do mycia pędzli i w tym spisuje się świetnie.
Avon Naturals balsam do ust
Kosztuje niewiele i bardzo ładnie pachnie.Dobrze radzi sobie z suchymi ustami.Pozostawia je gładkie.
Ducray żel do twarzy
Bardzo fajny żel.Świetnie oczyszcza i wygładza.Zauważyłam,że twarz wygląda o wiele lepiej.
Oillan balance krem do cery nadwrażliwej skłonnej do zaczerwienień
Zaczerwienienia miałam,ale już ich prawie w ogóle nie widać,dzięki niemu.Jest już na wykończeniu,ale na pewno kupię następne opakowanie.Świetnie nawilżał,tak samo jak te z Pose,ale ten jest o wiele tańszy.Jako jedyny sprawił,ze moje zaczerwienienia zmniejszyły się tak mocno.Skóra była po nim bardzo gładka.
Yves Rocher żel pod prysznic
Został mi tylko ten i się z nim męczę.Dodaje ten bo skończyły się mi inne i chciałam Wam pokazać,że są warte swojej ceny.Nie podpasował mi jego zapach.Wszystkie inne z tej firmy kocham.Świetnie myją i odżywiają.
Uwielbiam te masełko do ust z Nivea :)
OdpowiedzUsuńAle duzo masz kosmetyków :-) Ja tylu nie posiadam bo staram sie tego miec jak najmniej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlejek Marion i krem pod oczy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ! :* .
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki ? Odwdzięczę się :) .
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2016/01/romwecom.html
ojej, tyle kosmetyków stąd uwielbiam *_*
OdpowiedzUsuńTez lubię to samełko z Bielendy , zapach ma obłędny. A maski Kallos to zbawienie dla moich włosów co prawda zużyłąm dopiero pierwszą CHERRY ale moje włosy ją pokochały i zamierzam testować kolejne ;)
OdpowiedzUsuńU mnie już nie pada ale mróz okrutny i śnieg za oknem leży już od początku roku ;( Muszę kupić to masełko z bielendy, nigdy wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi a wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Tutti Frutti :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz produkty do pielęgnacji ust :). Właśnie zastanawiam się nad kolejną maską z Kallosa i może wybiorę tą która stała się Twoim ulubieńcem :D Dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńja się modle o śnieg bo temperatury w granicach -15 są beznadziejne jeśli go nie ma :( z olliana mam teraz pierwszy krem i swietny jest na mróz ,a jesli chodzi o masełko z bielendy ciekawe czy poradziłoby sobie z moimi ustami,bo nivei nie cierpią
OdpowiedzUsuńKrem z oillanu też jest dla mnei ulubieńcem ;D
OdpowiedzUsuńSporo masz tych ulubienców, a ja nic nie znam. Nawet żely YR w tej wersji macadamia nie miałam:)
OdpowiedzUsuńMam balsamik Avon i dla mnie to totalny bubelek.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie maska z Kallosa :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem z aloesem Bioluxe, ale mnie nie zachwycił. Na moje potrzeby był zdecydowanie za słaby. I nie nadawał się pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńSporo masz tych ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony żel pod prysznic z YR to ten o zapachu brazylijskiej kawy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masełko do ust Nivea ;) a kosmetyki Tutti Frutti mają cudowne zapachy :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy kilku takich samych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńKrem Oillan u mnie też się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmaskę z Kallos uwielbiam, świetnie robi moim włosom :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam śnieg :D Aloes zawsze muszę mieć w domu..czy to w formie kosmetyku czy żywej rośliny. Maski Kallos również dobrze się sprawdzają. Babydream również najczęściej używam do mycia pędzli - rewelacja. Żele z Yves Rocher również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych ulubieńców, olejek z Marion mnie ciekawi :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńOlejek Marion był i moim ulubieńcem w 2015 :)
OdpowiedzUsuńZnam też masełko Nivea i peeling Farmony, ale jeszcze ich dokładnie nie przetestowałam ;)
Żele od Yves uwielbiam!
Miodek z Avonu się u mnie nie sprawdził, szampon Babydream kiedyś stosowałam, ale dla moich włosów zbyt delikatnie mył i bardzo się plątały.
Żel Isany również miałam, bardzo przyjemny zapach :)
Wow, ilu ulubienców :) Znam tylko żele Yves Rocher, i zastanawiałam się wcześniej po co kupować te żele, skoro są takie małe i generalnie drogie. Ale odkąd wypróbowałam, też uważam, że są warte swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko jeden produkt ze wszystkich, które wymieniłaś, a mianowicie masełko z Nivea. Jest fajne do momentu kiedy usta są w dobrym stanie. Ja od miesiąca zmagam się z ich kondycją i cóż... zauważyłam, że to masełko bardziej wysuszało niż nawilżało :(
OdpowiedzUsuńLubię te żele z isany :) a te olejki do włosów z natury koniecznie muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuń