W ostatnim czasie miałam okazje testować jak dla mnie nowości.Byłam podekscytowana, że trafią do mnie produkty nieznanych mi wcześniej firm.Dzisiaj opowiem Wam o pierwszym produkcie z firmy Wild Ferns.Będzie to nawilżająco-odmładzający krem na dzień z Jadem Pszczelim i Aktywnym Miodem Manuka.
Powiem szczerze, że na początku bałam się tego kosmetyku.Z jadem pszczelim mam złe wspomnienia.Kiedyś opowiadałam Wam, że uczuliła mnie maseczka z innej firmy, która miałam w swoim składzie jad pszczeli.Wtedy cały dzień byłam czerwona i paliła mnie skóra.Co prawda nie zrobiłam próby uczuleniowej, totalnie o tym zapomniałam, ale nie sądziłam, że może być aż tak źle.Tym razem w przypadku tego produktu zrobiłam próbę uczuleniową.Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie i nic złego się nie działo.
Krem znajduje się w bardzo ładnym i całkiem ciężkim opakowaniu.Nakrętka jest złota, co mi się bardzo spodobało, ponieważ krem wygląda niezwykle luksusowo.Opakowanie zawiera 100 g i kosztuje 159 zł.Swój krem mam ze sklepu newbay.eu, a dokładnie znajdziecie go TUTAJ.Zdaję sobie sprawę, że nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek, ale za chwilę postaram się Was zachęcić do jego kupna, bo naprawdę jest warto!
Sama jestem osobą, która nie kupuje drogich kosmetyków, ale w przypadku gdzie jest aż tak wiele plusów, mogę pozwolić sobie na taki wydatek.Zacznijmy od tego, że krem ma cudowny zapach.Często Wam piszę, że zapach jest dla mnie bardzo ważny, w sumie dla wielu z Was również.Lubię jak kosmetyk ładnie pachnie, wtedy o wiele przyjemniej się go używa.Zapach porównałabym do ciasteczek, naprawdę.Mnie kojarzy się tylko z tym, ale jak dla mnie jest przepiękny.
Jest to krem na dzień, ale ja stosowałam go także na noc.W obu przypadkach efekt był taki sam, czyli skóra była wyraźnie nawilżona i wygładzona.Rano budziłam się z bardzo dobrze nawilżoną skórą.Zauważyłam, że wyrównał się delikatnie koloryt skóry, a zaczerwienienia są mniej widoczne.Żaden krem nie dawał mi takiego dobrego efektu.Skóra wygląda o wiele promienniej i zdrowiej.Co ważne, jest to produkt niezwykle wydajny.Stosuje go już trochę, a nie widać dużego zużycia.Także widzicie, że pomimo, że kosztuje trochę, to starczy na dłuższy czas.
Bardzo ciekawy opis i myślę nad zakupem tego cuda. Szczególnie na noc brakuje mi kremu i takim działaniu 🤔
OdpowiedzUsuńTak samo lubię czasem wydać troszkę wiecej złotówek wiedząc że coś jest tego warte ☺ Lubię kremy do buziek, ten całkiem fajnie wygladą, z jadem pszczelim nie miałam jeszcze okazji sie spotkać w kosmetykach. Jak narazie mam swój krem, który też jest wydajny więc jak skończy się kiedyś to pomyślę o zakupię tego z tym jadem bo bardzo mnie zainteresowało 😊😊
OdpowiedzUsuńTo prawda, cena trochę odstrasza ale czasem warto zainwestować jeśli produkt się sprawdza tak dobrze u innych :)
OdpowiedzUsuńWszystko co kupuje z Twojego polecenia zawsze się sprawdza <3
OdpowiedzUsuńRecenzja jest naprawdę kusząca ale ja chyba jednak nie dałabym tyle za krem. Nie miałabym jednak nic przeciwko by dostać go w prezencie.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze cena troszkę odstrasza, chętnie bym jednak mimo wszystko go przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jeżeli kosmetyk jest drogi a wydajny, to jest to pewnego rodzaju pocieszenie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bałabym sie, że mógłby mnie uczulić.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z jadem pszczelim poznałam miesiąc temu i jestem zachwycona ich działaniem.
OdpowiedzUsuńStosowałam już krem z jadem żmiji ale pszczoły jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena jest powalająca, ale skoro warto, to może sprawię sobie taki prezent :)
OdpowiedzUsuńNie jest jednym z tańszych kosmetyków jak widać ;)
OdpowiedzUsuńJad pszczeli ? Nie slyszalam nawet o tym, ze może być kojacy i pomocny naszej skórze ;o
Dobre nawilżenie to to co jest mi teraz bardzo potrzebne. Chyba muszę się nim zainteresować ;)
OdpowiedzUsuńDziałanie jest zachęcające do poznania tego kremu
OdpowiedzUsuńJad pszczeli brzmi bardzo interesująco. Nie znam osobiście firmy więc koniecznie muszę sprawdzić jej skład i ofertę ❤️
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś całym opisem. Chętnie polecę dla swojej mamy 😊😊😊
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o taki drogie kosmetyki to lubię najpierw sięgnąć po próbkę... ciekawe czy są dostępne... często okazuje się, że warto zainwestować, ale lepiej sprawdzić na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńTen miód manuka jest mega drogi, ale podobno skuteczny! :) Nigdy nie miałam styczności z tym produktem, ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTaki kremik to fajna sprawa, może sama się na niego skuszę :-)
OdpowiedzUsuńWysoka ta cena ale pewnie ze względu na ten jad pszczeli :)
OdpowiedzUsuńJak nawilżenie to muszę go mieć! Mojej skórze jest to niezwykle potrzebne :)
OdpowiedzUsuńKrem prezentuje się mega ciekawie, sama chętnie wzięłabym go na testy <3
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt😊 bardzo lubię kosmetyki o ładnym zapachu, więc pewnie się skuszę😊
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tego kremu!
OdpowiedzUsuńCena kosmiczna, ale produkt całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się dowiedziałam o tym kremie. Napewno go wypróbuję ❤️🙂
OdpowiedzUsuńCo za przepiękna nakrętka! Chętnie wypróbuje tego kremu, bo wydaje się być ekstra ❤️
OdpowiedzUsuń