Dermaglin zielony szampon i zielona odżywka do włosów

Dzień dobry kochani :)
Obiecałam sporo recenzji, więc jestem.Przez te 2 lata odkąd jest mnie tutaj mniej, przetestowałam ogromną ilość kosmetyków, ale niestety nie wszystkie sprawdziły się u mnie dobrze.Tak też jest w tym przypadku, już Wam piszę dlaczego.
Przedstawiam Wam szampon dermatologiczny i odżywkę regenerującą Dermaglin.

Gdy pierwszy raz zobaczyłam te opakowania, mówię Wow!Nie ukrywam, że będąc na zakupach zawsze zwracam uwagę na opakowanie, wiem, że działanie najważniejsze, ale fajnie jest mieć takie ładne opakowania ;)  Cena tych produktów nie należy do najtańszych, około 30 zł za sztukę, także miałam nadzieję, że mnie zaskoczą, tak jak opakowanie.

Zielony szampon do włosów przetłuszczających się.

Fajne poręczne opakowanie o pojemności 250 ml.Szampon ma za zadanie zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów, włosy mają być piękne i odżywione.Jako, że miałam problem z przetłuszczaniem się włosów, to stwierdziłam, że sięgnę po niego.Niestety bardzo mocno się zawiodłam.Słabo się pieni, musiałam dużo nakładać, co za tym idzie - szybko się kończy.Miałam wrażenie, że w ogóle nie oczyszcza skóry.Na pewno nie dałby sobie rady ze zmyciem olejów.Zamiast zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu, on wręcz je nasilił.Do tego doszedł łupież, który wywołał.Moja skóra była przesuszona.Jestem na nie, nigdy więcej, do tej pory znów męczę się ze suchą skórą głowy.

Tubka o pojemności 200 ml, taka zwykła, poręczna, lubię takie.

Włosy po niej mają być sprężyste, odżywione i przyjemne w dotyku.

Odżywka znacznie lepiej wypada od szamponu.Działa na mnie raczej przeciętnie, tak jak najzwyklejsza tania odżywka.Włosy faktycznie są po niej miękkie w dotyku i wygładzone, ale ja mam to po każdej odżywce.Jakoś specjalnego odżywienia nie zauważyłam, mimo długiego stosowania.Jak dla mnie strasznie przeciętna, znam o wiele tańsze i lepsze odżywki.