Witam Was w ostatni dzień roku.Bardzo się cieszę, że już się kończy i zacznie nowy.Z wszystkich miesięcy jedynie grudzień był dla mnie najlepszy.Od 2018 roku planuje w końcu dodać parę innych tematów na bloga.Pojawi się więcej makijaży, których już dawno nie widziałyście.Chciałabym wszystko pokazywać krok po kroku, więc mam nadzieję, że się uda.Niedługo zobaczycie największe buble i największych ulubieńców z całego roku.Dzisiaj pokażę Wam co udało mi się wykończyć przez październik, listopad i grudzień.Brakuje sporo produktów, przez przypadek je wyrzuciłam.
Strony
▼
niedziela, 31 grudnia 2017
sobota, 30 grudnia 2017
Nowości Dresslily:nawilżacz powietrza, koronkowy stanik i bluza.
Cześć :)
Dzisiaj mam bardzo dobry dzień.W końcu przyszła do mnie lampa pierścieniowa, dzięki której będę mogła robić zdjęcia o której chcę.Po pracy zawsze było już ciemno i musiałam wszystko nadrabiać w weekendy, a teraz ze spokojem będę mogła je robić codziennie.Mam jeszcze spory zapas zdjęć do wpisów.Dzisiaj pokażę Wam kolejne zamówienie, tym razem ze sklepu Dresslily.Kolejny raz nie dałam rady zrobić zdjęć ubrań na sobie.Na pewno pojawią się jakieś stylizacje na instagramie, więc zobaczycie już wszystko na mnie.
Dzisiaj mam bardzo dobry dzień.W końcu przyszła do mnie lampa pierścieniowa, dzięki której będę mogła robić zdjęcia o której chcę.Po pracy zawsze było już ciemno i musiałam wszystko nadrabiać w weekendy, a teraz ze spokojem będę mogła je robić codziennie.Mam jeszcze spory zapas zdjęć do wpisów.Dzisiaj pokażę Wam kolejne zamówienie, tym razem ze sklepu Dresslily.Kolejny raz nie dałam rady zrobić zdjęć ubrań na sobie.Na pewno pojawią się jakieś stylizacje na instagramie, więc zobaczycie już wszystko na mnie.
czwartek, 28 grudnia 2017
środa, 27 grudnia 2017
Zaful.com - powrót do lata.
Witajcie moi kochani!
Sporo przed świętami dostałam mnóstwo zamówień z chińskich stronek.Jest ich tak dużo, że nie wiedziałam, co Wam mam pokazać jako pierwsze.Wybór padł na jedno z zamówień z Zaful.Całe zamówienie składało się z letnich bluzeczek.Mam już sporo cieplejszych ubrań, dlatego jedno zamówienie chciałam poświęcić tylko na letnie ubrania.
Sporo przed świętami dostałam mnóstwo zamówień z chińskich stronek.Jest ich tak dużo, że nie wiedziałam, co Wam mam pokazać jako pierwsze.Wybór padł na jedno z zamówień z Zaful.Całe zamówienie składało się z letnich bluzeczek.Mam już sporo cieplejszych ubrań, dlatego jedno zamówienie chciałam poświęcić tylko na letnie ubrania.
niedziela, 17 grudnia 2017
Królowa Śniegu-makijaż.
Witajcie moi kochani!
Wracam do Was po przerwie.Potrzebowałam chwilę odpocząć, dlatego trochę mnie nie było.Wczoraj miałam pracowity dzień.Robiłam dla Was makijaż Królowej Śniegu.Jestem ciekawa co o nim sądzicie. :)
Wracam do Was po przerwie.Potrzebowałam chwilę odpocząć, dlatego trochę mnie nie było.Wczoraj miałam pracowity dzień.Robiłam dla Was makijaż Królowej Śniegu.Jestem ciekawa co o nim sądzicie. :)
Koronę wykonałam sama.Na włosach mam biały spray Venita.
Na twarz nałożyłam podkład Catrice, który po jakimś czasie oksydował na mojej twarzy.Na szczęście chociaż odrobinę rozjaśniłam twarz pudrem HD Pro Finish z firmy Freedom Makeup.Lekko wykonturowałam twarz niebieskim cieniem z palety Makeup Revolution Matte Brights.Nałożyłam rozświetlacz z palety Makeup Revolution (Strobe Luxe).Chciałam dodać jeszcze więcej rozświetlenia, dlatego skorzystałam z palety Makeup Revolution Camouflage Corrector.Jak widzicie w jednym miejscu jest tego rozświetlenia o wiele więcej, ale zależało mi, żeby ten efekt było widać.Moja lustrzanka bardzo ciężko łapie kolory, dlatego musiałam nałożyć tego jeszcze więcej.Makijaż oczu wygląda blado, w rzeczywistości był bardzo nasycony.Na oczach mam niebieski cień z palety Makeup Revolution Matte Brights oraz srebrny, kremowy rozświetlacz( z palety makeup Revolution Camouflage Corrector.Rozświetlacz wszedł mi w załamanie, ale spodziewałam się tego, w końcu nie jest do tego przeznaczony i nałożyłam zbyt dużą ilość.Zależało mi, aby na oczach pojawił się kolor srebrny, a miałam pod ręką tylko tą paletę korektorów.Kreskę zrobiłam białym eyelinerem z Lovely.Na brwiach mam niebieski cień z palety MUR oraz serum do rzęs Eveline.Rzęsy również wytuszowałam serum Eveline, które jest białe.W ciągu robienia zdjęć musiałam 4 razy dodawać serum, ponieważ ciągle go ubywało i było widać moje czarne rzęsy.Początkowo miałam mieć sztuczne rzęsy, ale zrezygnowałam z nich.Na ustach mam rozświetlacz z palety Makeup Revolution Camouflage Corrector, ten sam co na powiekach.
piątek, 8 grudnia 2017
środa, 6 grudnia 2017
poniedziałek, 4 grudnia 2017
niedziela, 3 grudnia 2017
Organic Shop maska do włosów `Awokado i miód.
Produkty marki Organic Shop kuszą mnie już od dłuższego czasu.Możecie je znaleźć w drogeriach stacjonarnych i internetowych.Są także w Tesco, więc warto się wybrać i sprawdzić.Moim pierwszym zakupem była maska do włosów, której jeszcze nie testowałam.Miałam taki zapas kosmetyków do włosów, że o niej zapomniałam.Dwa miesiące temu przyszła do mnie kolejna maska, tym razem regenerująca ze sklepu Naturaorganika.pl.Pewnie jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdziła, dlatego zapraszam Was do dalszej części wpisu.
sobota, 2 grudnia 2017
środa, 29 listopada 2017
Neobio pomadka ochronna aloes i oliwa.
Na dworze coraz chłodniej, dlatego warto byłoby zadbać również o usta.Najgorsze, co może być, to suche i spierzchnięte usta.Staram się o nie dbać i pielęgnować.Przetestowałam już sporo pomadek, niektóre okazywały się świetnym kosmetykiem, drugie mniej.Przez ostatni czas testowałam pomadkę ochronną Neobio.Firma była mi kompletnie nieznana, więc cieszę się, że odkrywam jak dla mnie nowe marki.
poniedziałek, 27 listopada 2017
Born Pretty Store pędzel do ombre i zdobień.
Moja przygoda ze zdobieniami stanęła w miejscu na długi czas.Nie miałam kompletnie żadnego pomysłu, powoli się wypalałam.Tak jak kiedyś potrafiłam codziennie chociaż 30 minut poświęcić na ćwiczenia na wzornikach, tak od paru miesięcy już tego nie robię.Bardzo mi tego brakuje, dlatego będę musiała zamówić wzorniki i wszystko zacząć jeszcze raz.Robienie paznokci było moim największym hobby, dlatego nie chcę z tego rezygnować.Codziennie odkładałam napisanie dla Was recenzji nowych pędzli do zdobień.Testowałam je dobre 4 miesiące.Przyszła pora, że chcę wrócić do postów związanych z paznokciami i zaczynamy od recenzji :)
sobota, 25 listopada 2017
Bania Agafii, Maska do twarzy dziegciowa oczyszczająca.
Pielęgnacja jest dla mnie szczególnie ważna.Uwielbiam testować nowe produkty.Często wracam do tych, które się u mnie sprawdziły albo sięgam po takie, których jeszcze nie miałam z tej samej firmy, aby sprawdzić czy kolejny produkt zrobi na mnie dobre wrażenie.Tak też było z tym produktem, a mowa tutaj o masce oczyszczającej Bania Agafii.Dobrze wiecie jak uwielbiam odświeżającą maseczkę z tej firmy, więc miałam nadzieję, że z tej również będę zadowolona.Pewnie jesteście ciekawe czy się polubiłyśmy, dlatego zapraszam Was dalej :)
poniedziałek, 20 listopada 2017
piątek, 17 listopada 2017
Makeup Revolution Iconic Matte Lipstick, Rose Gold Lipstick.
Jestem wielką fanką pomadek.Kiedyś ciągle je kupowałam i zbierałam.Moja kolekcja nieustannie się zwiększała.Nadal je kupuję, ale już z rozwagą.Jak zauważę, że coś ciekawego wyszło na rynek i faktycznie mi się przyda, to wtedy mogę sobie na to pozwolić.Najbardziej zakochana jestem w matowych pomadkach.Mam ich większą część, ale też sporo błyszczących.Najczęściej używane są w organizerach na toaletce, reszta w szufladach.Od dłuższego czasu testuje dwie pomadki z Makeup Revolution.Mam już wyrobione zdanie o nich, pewnie jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdziły, dlatego już nie przedłużam :)
czwartek, 16 listopada 2017
niedziela, 12 listopada 2017
niedziela, 5 listopada 2017
Lavera krem pielęgnacyjny z masłem shea i olejem ze słodkich migdałów.
Cześć :)
Od miesiąca testuję krem pielęgnacyjny z masłem shea i olejem ze słodkich migdałów z firmy Lavera.To jest mój pierwszy produkt tej marki, wcześniej słyszałam o niej tylko w internecie.Krem mam ze sklepu naturaorganika.pl, a dokładnie dostępny jest pod tym linkiem.
Od miesiąca testuję krem pielęgnacyjny z masłem shea i olejem ze słodkich migdałów z firmy Lavera.To jest mój pierwszy produkt tej marki, wcześniej słyszałam o niej tylko w internecie.Krem mam ze sklepu naturaorganika.pl, a dokładnie dostępny jest pod tym linkiem.
sobota, 4 listopada 2017
piątek, 3 listopada 2017
wtorek, 31 października 2017
Makeup Halloween-makijaż na Halloween.
Hej :)
Wczoraj przygotowałam już ostatni makijaż na Halloween.Troszkę się pobawiłam.Nie miałam konkretnego pomysłu, więc robiłam to, co mi przyszło do głowy.Nie mam żadnych farbek do ciała, więc musiałam pomagać sobie kolorowymi cieniami i korektorami.
Wczoraj przygotowałam już ostatni makijaż na Halloween.Troszkę się pobawiłam.Nie miałam konkretnego pomysłu, więc robiłam to, co mi przyszło do głowy.Nie mam żadnych farbek do ciała, więc musiałam pomagać sobie kolorowymi cieniami i korektorami.
Na twarz nie nakładałam podkładu.Chciałam, aby była ona zielona i użyłam w tym celu zielonego korektora z palety Makeup Revolution Camouflage Corrector.Całość przypudrowałam pudrem Freedom Makeup HD Pro Finish.Na początek brwi nałożyłam pomadę Freedom Makeup w odcieniu soft brown, na dalszą część pomadę Wibo w odcieniu dark brown.Niestety pomada z Freedom jest dla mnie za jasna i muszę pomagać sobie ciemniejszą.Oczy mam zrobione paletą Makeup Revolution Flawless 3.Kreskę zrobiłam eyelinerem Bell i nałożyłam sztuczne rzęsy z Rosegal.com.Do malowanek na ciele użyłam korektorów z palety Makeup Revolution, białej kredki 2in1 Pencil z My Secret, eyelinera z Bell, czarnej kredki Rimmel Scandaleyes, palety Makeup Revolution Matte Brights oraz Affirmation.Krew to połączenie niebieskiego i czerwonego barwnika.W niektórych miejscach dokleiłam muszelki.Opaskę zrobiłam za pomocą malutkich kwiatków i muszelek.
Po paru godzinach bawienia się, zielony korektor mi powoli schodził i niestety nie było go już tak mocno widać.Na zdjęciach w ogóle nie jest widoczny.Wyglądałam wtedy jak Shrek :D
sobota, 28 października 2017
Makeup Halloween-makijaż na Halloween.
Cześć:)
Wczoraj praktycznie cały dzień zajmowałam się robieniem kolejnego makijażu na Halloween.To jest już mój trzeci, a być może jutro wykonam jeszcze jeden.Największą trudność sprawiły mi kryształki, które nie chciały się dobrze przykleić i trochę się z nimi pomęczyłam.Brokat na ciele to był troszkę zły pomysł.Cały pokój był w fioletowych drobinkach i ja sama.Makijaż wyszedł całkiem fajnie.W głowie miałam trochę inną wizję, ale wyszło w miarę podobnie.Jestem ciekawa co wy o nim sądzicie.Nagrywałam też film jak go robię, ale zrobiło się ciemno i obraz jest straszny, więc nie wiem czy się gdziekolwiek pojawi.
Wczoraj praktycznie cały dzień zajmowałam się robieniem kolejnego makijażu na Halloween.To jest już mój trzeci, a być może jutro wykonam jeszcze jeden.Największą trudność sprawiły mi kryształki, które nie chciały się dobrze przykleić i trochę się z nimi pomęczyłam.Brokat na ciele to był troszkę zły pomysł.Cały pokój był w fioletowych drobinkach i ja sama.Makijaż wyszedł całkiem fajnie.W głowie miałam trochę inną wizję, ale wyszło w miarę podobnie.Jestem ciekawa co wy o nim sądzicie.Nagrywałam też film jak go robię, ale zrobiło się ciemno i obraz jest straszny, więc nie wiem czy się gdziekolwiek pojawi.
Użyte produkty:
TWARZ:
-podkład Catrice HD liquid coverage
-Makeup Revolution Camuflage Corrector Palette- różowy i fioletowy
-korektor kryjąco-rozświetlający Eveline Cosmetics 8w1
-puder Freedom Makeup HD pro finish powder translucent
-Makeup Revolution Strobe Luxe Palette
-Makeup Revolution Strobe Luxe Palette
-perfect eyeliner Bell
-My Secret Big Eye Pencil Milk-biała kredka
-czarny cień z palety Makeup Revolution Affirmation
OCZY I BRWI:
-Wibo eyebrow pomade Dark Brown
-cienie z palety Makeup Revolution Affirmation oraz Flawless 3
- różowy pigment z Allegro
-pigment Kobo 505 Sea Shell
-perfect eyeliner Bell
-sztuczne rzęsy z Rosegal.com(pokazywałam je w przedostatnim poście)
-tusz do rzęs Lovely Lash extension
USTA:
-Wibo color shine czarna konturówka do oczu
środa, 25 października 2017
Nowe pędzle do makijażu i sztuczne rzęsy.
Jestem fanką pędzli.Uwielbiam jak mają przepiękne trzonki, a włosie jest niesamowicie miękkie.Na początku, jak zaczęłam interesować się makijażem, kupowałam najzwyklejsze pędzle z Hakuro.Niczym szczególnym się nie wyróżniają, ale świetnie mi się z nimi pracuje.Z chińskich stronek zaczęłam zamawiać całkiem inne pędzle.Głównie miały zdobić moją toaletkę swoim przepięknym wyglądem.Mam ich już naprawdę dużo.Między innymi pędzle rybki, jednorożce, marmurowe itd.Mogłabym trochę o nich opowiadać, większość się u mnie sprawdza świetnie przy robieniu makijaży, ale są też takie, które nie do końca mi się spodobały.Pomimo to, nadal zamawiam kolejne.Uwielbiam ich wygląd, cały czas wychodzą coraz piękniejsze.Jakiś czas temu doszły do mnie 3 urocze zestawy, które dzisiaj Wam pokażę.Dodatkowo do zamówienia dorzuciłam sztuczne rzęsy.
Zamówiłam dwa takie same zestawy.Różnią się tylko kolorami.Są mega urocze i malutkie.Będą idealne na wyjazdy.Ich trzonki są całkiem inne od tych, które wcześniej zamawiałam.Pierwsze mają włosie ombre biało-ciemnoróżowe i białe trzonki.Drugie mają włosie ombre różowo-białe i trzonki w kolorze różowym, niebieskim i złotym.Każdy zestaw zawiera 5 pędzli.Pierwszy jest do pudru i sprawdza się świetnie.Drugi i trzeci mogą być do korektora.Trzeci może posłużyć też do nakładania cieni na powieki.Czwarty i piąty są najmniejsze i mogą być dobre do nałożenia cienia w wewnętrznym kąciku albo do nakładania pomadek.Włosie jest bardzo miękkie, miło się z nimi pracuje.Najbardziej spodobały mi się drugie, ze względu na piękne kolory trzonków.
Kolejne pędzle są całkiem inne od poprzednich.Zestaw zawiera 6 pędzli do makijażu oczu.Niesamowicie podobają mi się ich trzonki.Wygląda to trochę jak jakaś folia.Włosie jest dwukolorowe i miękkie.Pierwszego pędzelka nie używam, drugim, czwartym i ostatnim nakładam cienie, przedostatnim rozcieram cienie a trzeci używam do brwi.Ten do brwi miło mnie zaskoczył.Nie jest tak dobry jak ten z Hakuro, ale jak gdzieś mi zginie ten z Hakuro, to nakładam pomadę i cienie tym.Cały zestaw jak najbardziej na plus.
Do kupienia TUTAJ.
Od jakiegoś czasu mam ochotę robić różne makijaże.W końcu jakoś nauczyłam się przyklejać sztuczne rzęsy.Nie jest idealnie, ale mam nadzieję, że będzie lepiej.Tych rzęs jeszcze nie zakładałam, ale w opakowaniu wyglądają świetnie.Jutro postaram się zrobić jakiś makijaż i je założyć.
Do kupienia TUTAJ.
poniedziałek, 23 października 2017
Makeup Revolution Flawless 3 Resurrection.
Moja kolekcja kosmetyków z Makeup Revolution nieustannie się powiększa.Osoby, które mnie znają doskonale wiedzą, że uwielbiam produkty tej firmy.Świadczy o tym między innymi osobna szuflada przeznaczona tylko i wyłącznie do tych kosmetyków .W moich zbiorach znajdziecie kilkanaście palet, ale praktycznie wszystkie są z Makeup Revolution.O czymś musi to świadczyć, prawda?Kosmetyki z tej firmy są bardzo dobrej jakości i można je kupić w drogeriach internetowych w przystępnych cenach.Od jakiegoś czasu testuję paletę Flawless 3 Resurrection, która jest już od dawna dostępna w sklepach.Niedawno wyszła kolejna-Flawless 4, której niestety nie mam, ale Flawless 3 zrobiła na mnie ogromne wrażenie, więc z pewnością kiedyś skuszę się na kolejną.
Paleta wygląda niezwykle elegancko.Uwielbiam złote akcenty, a tutaj praktycznie całe opakowanie jest w tym kolorze.
Zachwycona jej opakowaniem, w końcu ją otworzyłam i zakochałam się!
W środku znajduje się duże lusterko i 32 cienie.Dla mnie ogromnym plusem jest lusterko, które jest naprawdę dobrej jakości.Cieszę się, że producenci dołączają je do palet, ponieważ o wiele wygodniej jest mi malować się z lustrem dołączonym do palety niż zwykłym.
W palecie znajdują się zarówno cienie matowe jak i kilka błyszczących.Mamy tutaj beże, brązy, odcienie złota, rudości czy różu.Są one w ciepłej tonacji.Kolorystycznie wszystko ze sobą idealnie współgra.Dla mnie takie połączenie kolorów jest świetne.
Pigmentacja cieni jest bardzo dobra.Jedynie najjaśniejsze odcienie są mniej napigmentowane.Na powiekach wyglądają niesamowicie.Osobiście najbardziej używam odcieni różu, złota i rudości.Paleta jest używana przeze mnie praktycznie codziennie.Już dawno nie miałam tak dobrej jakościowo i idealnie dobranej kolorystycznie palety.Konsystencja cieni jest trochę sucha, ale miło się z nimi pracuje na powiekach.Dobrze się blendują i nie bledną po paru godzinach.Nie tworzą plam, ale potrafią się trochę osypać.Makijaż oczu jest w stanie nienaruszonym cały dzień.Błyszczące cienie lubię nałożyć też na mokro, dzięki czemu są jeszcze bardziej napigmentowane.Wykonałam już nimi sporo makijaży, parę widziałyście na instagramie.
Za paletę płacimy 30-40 zł w zależności od sklepu.Wychodzi niecałą złotówkę za cień, czyli niewiele.Kolorów jest tak dużo, że można się z nią długo bawić.Będzie dobra do stworzenia makijaży codziennych i wieczorowych.Brakuje w niej tylko czerni, ale mam dużo palet, które posiadają taki cień, więc mnie to nie przeszkadza.Ja sobie przyciemniam makijaż najciemniejszym brązem.