Nowości!Zakupy z Rossmanna, Biedronki, Pepco, Ikea.

Cześć :)
W poprzednim miesiącu znów poszalałam z zakupami.Kupiłam dosyć sporo.Skusiła mnie promocja w Rossmannie, więc do mojej kolekcji przywędrowało trochę nowych kosmetyków.Przyznam Wam się, że dzisiaj byłam odebrać zamówienia z kolejnej promocji.Z tego co wiem, to ma być jeszcze jedna pod koniec października na kolorówkę.Kolorówki mam bardzo dużo, ale miło by było przetestować jakieś nowości np. Wibo :)

Na Facebooku Kringle była akcja.Trzeba było wykonać zadanie i otrzymywało się małą świecę.Moja mam wzięła dla mnie udział i wybrała świecę zapachową Coconut Pineapple.Jestem zakochana w tym zapachu.Świetnie, że firma organizuje takie akcje.To moja pierwsza świeca z tej firmy, ale na pewno nie ostatnia.

Kolejna akcja, tym razem Mark face and body.Wystarczyło polubić fanpage i otrzymywało się próbkę peelingu.Wzięłam udział razem z mama i dostałyśmy wersję czekoladową i kokosową.Obie już testujemy.Ja jestem miło zaskoczona, na razie wypróbowałam czekoladowy.

 Na Dresscloud wymieniłam sobie moje punkty na opaskę z uszkami, dodatkowo dostałam małe opakowanie żelek.Dresscloud to portal podobny do instagrama.Dodajecie zdjęcia, zbieracie kryształki i licytujecie nagrodę.Jeśli macie ochotę się zarejestrować, możecie z mojego linku http://dresscloud.pl/ref/2486F/

Z Born Pretty Store wybrałam sobie trzy pyłki oraz dwa pędzle.O pyłkach już pisałam.Niedługo opowiem Wam o pędzlach do zdobień.

Dotarły do mnie nowe hybrydy Claresa.Otrzymałam dwa kolorki, bazę, top oraz cleaner i remover.

Od paru tygodni testuje serum oczyszczające z Bionigree.Na razie nie chcę zdradzać jak się sprawdza :)

W Ikea kupiłam tylko dwie świeczki po 3,99 zł, podkładkę za 4,99 zł oraz aloes za 9,99 zł.Myślałam, że kupię więcej świeczek, ale większość już miałam, a chciałabym przetestować nowe.

Na promocji w Rossmannie myślałam, że kupię naprawdę dużo, jednak zdecydowałam się tylko na kilka kosmetyków.Miałam ochotę jeszcze domówić, ale zrezygnowałam.W sumie nawet dobrze, bo nie wiem kiedy to wszystko bym przetestowała.

Delia henna do brwi 2,49 zł, węgiel aktywny 7,49 zł, zmywacz Isana około 3,56 zł, peeling do ust Evree około 7,64 zł, Isana maska do włosów około 2,50 zł, Alterra olejek do włosów około 7,64 zł, Laura Conti balsam do ust około 4 zł, Ziaja maseczka oczyszczająca 0,80 zł.

Planowałam kupić więcej maseczek do twarzy, ale u mnie nic ciekawego nie było :)

W Pepco kupiłam takie ładne pudełeczka.Każde kosztowało 4,99 zł.Włożyłam je do szuflady z kosmetykami, żeby lepiej byłoby mi je odnaleźć i wyciągać.Pod spodem jest również taka podkładka, którą też kupiłam i kosztowała 3,99 zł.

Na fanpage Bell był konkurs, ale trzeba było kupić dwa produkty marki Bell w Biedronce.Udało mi się wygrać zestaw kosmetyków, ale jeszcze nie doszła do mnie wygrana.Skusiłam się na wosk w kredce za 9,99 zł i konturówkę za 6,99 zł.Oprócz tego pierwszy raz kupiłam maszynki do golenia Bebeauty za około 8 zł, chusteczki nawilżające oraz zestaw płatków kosmetycznych.

Moja nowa miłość, czyli lightbox.Zawsze chciałam to mieć.Byłam pewna, że jest drogie i można kupić tylko za granicą.Sprawdziłam na Allegro i udało mi się kupić tylko za 52,59 zł już z wysyłką.