Claresa 301 Green Rabbit.Folia transferowa na hybrydzie.

Hej :)
Od tygodnia razem z mamą testujemy hybrydy z firmy Claresa.Mam nową formułę, nie mam pojęcia jak sprawdzała się poprzednia, ponieważ to moje pierwsze lakiery hybrydowe z tej firmy.Do testów otrzymałam dwa kolorki.Dzisiaj pokażę Wam jeden na moich paznokciach i mamy.Drugi zobaczycie za jakiś czas.

Paznokcie mam przedłużone żelem.Chciałam Wam pokazać jak ładnie lakier wygląda zarówno na długich paznokciach jak i krótkich.

Zaczęłam od nałożenia koloru 301 Green Rabbit.Musiałam nałożyć 2-3 warstwy.Po dwóch na niektórych paznokciach były lekkie prześwity.Zaskoczyła mnie pigmentacja, która jest świetna.Ja nakładam bardzo cienkie warstwy, ale jakbym nałożyła grubszą, to z pewnością jedna warstwa by wystarczyła.Konsystencja jest dosyć gęsta, muszę jeszcze się do niej przyzwyczaić, ale jak na pierwszy raz to jest dobrze.

Postanowiłam dodać tasiemki na jednym paznokciu i odbić folię transferową na kolejnym.

Efekt podoba mi się, dawno nic takiego nie robiłam.Całość pokryłam topem Claresa.

Na paznokcie mojej mamy nałożyłam bazę, dwie warstwy kolorku 301 Green Rabbit oraz top.Nie dodawałam żadnego zdobienia, ponieważ na płytce mojej mamy hybrydy czasem nie chcą się trzymać.Na razie próbujemy bez primera, ale gdyby coś się działo, to będę robiła od nowa przy pomocy primera.

Na moim kanale pojawił się także filmik ;)