Nowości stycznia: mnóstwo nowości.

Cześć :)
Styczeń zleciał mi szybko i całkiem fajnie.Dostałam kilka prezentów na urodziny od dziewczyn z Dresscloud.Dotarły do mnie zamówienia z chińskich stronek.Byłą to chyba rekordowa ilość paczek, codziennie kilka.Już trochę Wam pokazałam, ale zostało mi jeszcze dużo do pokazania.Dostałam także kilka ciekawych kosmetyków do testowania, niedługo Wam je opiszę.Zakupy zrobiłam raczej skromne, głównie królują podgrzewacze.

Dostałam 5 cudownych paczek urodzinowych!Jest tutaj duża ilość niemieckich kosmetyków, z czego bardzo się cieszę.Kilka z nich już testuję, znalazłam nawet kilka perełek.

Widzicie ile tutaj jest kosmetyków Eveline?Testowanie już dawno zaczęłam i muszę powiedzieć, że bardzo spodobał mi się podkład, a byłam pewna, że będzie totalną klapą.Pewnie pod koniec lutego, ewentualnie na początku marca dowiecie się, co sądzę o wszystkich kosmetykach.

Przyszły do mnie kolejne urocze skarpetki Happy Socks.Bardzo je lubię, są wygodne i dobrze wykonane.

Co jakiś czas testuję produkty z BPS.Tym razem zamówiłam pędzle, tasiemki i płytki do stempli.Do dwóch płytek były dołączone dwa lakiery specjalne do robienia stempli.Jestem nimi zachwycona, pigmentacja świetna.

W Pepco dorwałam piękną doniczkę.Włożyłam do niej pędzle, wszystkie niestety się nie zmieściły, ale mam jeszcze kilka innych, więc mają inny "domek".Jak dobrze pamiętam do kosztowała 6,99 zł.

W Poznaniu kupiłam kocyk (ok. 13 zł), podgrzewacze, olejek, świeczkę i zestaw biżuterii.Mam już spory zapas świeczek, więc na razie nie będę już ich kupowała.